02.10.2013
W ostatnich miesiącach głośno było o wykryciu niedozwolonych substancji u kolejnych sportowców znanych nam z pierwszych stron dzienników sportowych. Nieco w cieniu zdarzeń związanych m.in. z zawodnikami lekkiej atletyki z Turcji, USA czy Jamajki na naszym podwórku również wykazywane były pozytywne rezultaty badań antydopingowych. Dzisiejszy tekst pisany jest niejako w obronie „koksiarzy . Brzmi absurdalnie? Nie do końca.
Pierwszy aspekt to przyczyna znalezienia się niedozwolonej substancji w organizmie zawodnika. Oczywiście są osoby, które przyjmowały zakazane specyfiki z premedytacją, celowo oszukując konkurentów, jednak każdy przypadek trzeba rozpatrywać indywidualnie. Polecam zapoznanie się na przykład z orzeczeniem Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu w Lozannie w sprawie Foggo[1] czy choćby Jakuba Wawrzyniaka, gdzie na początku mowa była o długich zawieszeniach, a ostatecznie kary zostały znacząco skrócone.
Skoro mowa o CAS, to między innymi tej instytucji dotyczy sedno tego tekstu. Postępowanie dyscyplinarne jest dwuinstancyjne. W praktyce pierwszą instancją jest komisja dyscyplinarna danego polskiego związku sportowego, która wydaje określone decyzje zawierające takie a nie inne sankcje wobec zawodników, u których wykryto niedozwolone substancje. Problem pojawia się natomiast w ustaleniu właściwej instytucji w drugiej instancji, którą warunkują pojęcia „sportowca klasy krajowej i „sportowca klasy międzynarodowej . Warto przytoczyć w tym momencie odpowiednie artykuły Modelowych Reguł Antydopingowych:
13.2.1
W sprawach związanych z uczestnictwem w międzynarodowych wydarzeniach sportowych lub w przypadkach dotyczących sportowców klasy międzynarodowej, od decyzji przysługuje odwołanie wyłącznie do Sportowego Sądu Arbitrażowego (CAS) zgodnie z przepisami obowiązującym w postępowaniach przed tym sądem.
13.2.2
W sprawach dotyczących sportowców klasy krajowej podlegających KdZDwS, którym nie przysługuje prawo odwołania na mocy Artykułu 13.2.1, od decyzji przysługuje prawo odwołania do niezależnego i bezstronnego organu odwoławczego szczebla krajowego, którym jest Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu przy PKOl.
Problem polega na tym, że często same związki sportowe mają problem ze zróżnicowaniem sportowców klasy krajowej oraz klasy międzynarodowej, co przejawia się w błędnym pouczeniu co do podmiotu, do którego przysługuje odwołanie, a często w samych decyzjach nie wskazuje się żadnego organu odwoławczego! Co w sytuacji, gdy sportowiec, zgodnie z błędnym pouczeniem, kieruje pismo do Trybunału działającego przy PKOl zamiast do Trybunału w Lozannie? Następuje odrzucenie skargi, jednakże chcąc zagwarantować zawodnikowi prawo do obrony, Trybunał przy PKOl przekazuje sprawę do CAS.
Problem polega na tym, że dzieje się to bez podstawy prawnej... Brak jest bowiem przepisu analogicznego do chociażby art. 200 § 1 kodeksu postępowania cywilnego:
Art. 200. § 1. Sąd, który stwierdzi swą niewłaściwość, przekaże sprawę sądowi właściwemu. Postanowienie sądu może zapaść na posiedzeniu niejawnym.
Brak jest również umowy dwustronnej pomiędzy Trybunałami w Warszawie i Lozannie. Nie chcę w żaden sposób bronić zawodników uwikłanych w doping, jednak należy pamiętać każdy przypadek należy rozpatrywać indywidualnie. Na pewno zaś warto przyjrzeć się m.in. wskazanym wyżej przepisom a także praktyce w postępowaniach antydopingowych i zastanowić się: czy nie można w jakikolwiek sposób sprawić by działania te prowadzone były w sposób bardziej czytelny i zapewniały sportowcom sprawiedliwe, dwuinstancyjne postępowanie, w którym zagwarantuje się im prawo do obrony?
[1] http://www.crdsc-sdrcc.ca/fr/documents/1-CASA2_2011FoggovNRL.pdf
Organizacje sportowe
24.06.2020
Organizacje sportowe
16.06.2020
Legislacja
20.04.2020
13.11.2024
31.10.2024
10.09.2024
29.08.2024
27.08.2024
Portal prawosportowe.pl powstał w 2012 roku i od tego czasu dostarcza czytelnikom wiedzę z zakresu szeroko rozumianego prawa sportowego. Odbiorcami naszych treści są sportowcy amatorzy i profesjonalni, trenerzy, sędziowe, menedżerowie, agenci, działacze organizacji sportowych, sponsorzy. Jesteśmy po to, by pomagać i edukować w sporcie.
Portal od samego początku jest wspierany przez Kancelarię Prawa Sportowego i Gospodarczego DAUERMAN
Zgodnie z art. 13 ust. 1 i ust. 2 Ogólnego rozporządzenia Parlamentu i Rady Unii Europejskiej o ochronie danych osobowych z dnia 27 kwietnia 2016 r. informujemy, iż:
Jeśli potrzebujesz pomocy prawnej w Twojej działalności sportowej, napisz do nas korzystając z poniższego formularza.
Pamiętaj – odległość nie stanowi problemu. Działamy całkowicie on-line.
Przedstaw nam swój problem, a my dokonamy wstępnej bezpłatnej analizy prawnej. Następnie przedstawimy, co możemy wspólnie w tej sprawie zrobić oraz zaproponujemy zasady współpracy. Oczywiście za wszelkie usługi otrzymasz fakturę VAT.
Polityka prywatności PrawoSportowe.pl Sp. z o.o.