03.02.2014
Zbliżają się Igrzyska Olimpijskie, a zatem powraca temat dopingu. Dzisiaj chciałbym się skupić na oznaczaniu składników suplementów i odżywek, przeznaczonych dla osób uprawiających sport, w szczególności mowa tu o współzawodnictwie wyczynowym. Niestety często producenci często wprowadzają zawodników w błąd, co może mieć negatywne konsekwencje dla ich kariery sportowej.
Nie piszę tutaj o świadomym przyjmowaniu substancji niedozwolonych. Pozytywny wynik antydopingowy może jednakże wynikać z nieświadomego działania zawodnika, zwłaszcza, gdy mówimy o sportowcach występujących w mniej popularnych dyscyplinach, czy przykładowo juniorach, którzy mają mniejszą świadomość na temat dopingu niż ich starsi koledzy.
Nie pomagają im w tym jednak sami producenci używek sportowych. Spotkałem się już z kilkoma przypadkami, gdzie można domniemywać, że zawodnicy zażyli niedozwoloną substancję, ponieważ zostali wprowadzeni w błąd co do rzeczywistej zawartości środka. Warto przypomnieć, że Światowa Organizacja Antydopingowa (WADA) corocznie publikuje tzw. listę substancji antydopingowych, zatem zawodnicy mają możliwość weryfikacji wszelkich suplementów, które zażywają. Czy oznacza to, ze jeśli po porównaniu etykiety z wspomnianą wyżej listą okaże się, że w odżywce nie ma żadnego z wymienionej na niej substancji, możemy spać spokojnie? Otóż nie.
Substancje niedozwolone występują bowiem pod różnymi nazwami. O ile zatem składnik, którego nazwa wymieniona na etykiecie nie jest wymieniona na liście WADA, po dalszej analizie - często na poziomie akademickim - okazuje się niedozwoloną substancją w rozumieniu przepisów antydopingowych. Zaczyna się wtedy klasyczna wymiana argumentów pomiędzy zawodnikiem a organami antydopingowymi. Zawodnik mówi, że dochował należytej staranności, bo sprawdził skład substancji, którą dodatkowo kupił ze źródła, które w żaden sposób nie ma związku z niedozwolonymi substancjami, a producent na etykiecie zapewniał, że jest to zwykły suplement diety. Przedstawiciele organów twierdzą, że to nie było wystarczające działanie i nakładają karę zawieszenia.
W jednym z wcześniejszych tekstów opublikowanych na łamach portalu, wskazałem przykłady orzecznictwa sportowego w takich przypadkach:
CAS w orzeczeniu w sprawie Kutrovsky v International Tenis Federation (CAS 2012/A/2804) w pkt. 9.51 stwierdził, że sprawdzenie listy zabronionej WADA można jak najbardziej uznać za przejaw staranności a brak odpowiedniej szczegółowości owej listy obciąża również samą organizację antydopingową, redukując ostatecznie karę. Podobnie orzekał w wielu innych sprawach (CAS 2005/A/847; CAS 2011/A/2645). W orzeczeniu WADA v. Jessica Hardy amp; United. States Anti-Doping Agency (CAS 2009/A/1870) Trybunał w pkt 117 jednoznacznie stwierdził, że można dokonać redukcji sankcji ze względu na brak istotnej winy lub istotnego zaniedbania, jeżeli pozytywny wynik był następstwem zażycia suplementu witamin ze źródła, które nie ma nic wspólnego z zakazanymi substancjami.
Bardzo rzadko zdarza się, by sportowiec w ogóle uniknął kary zawieszenia, a pamiętajmy, że w razie istotnego braku winy lub zaniedbania przy pierwszej wpadce, kara z reguły może być zmniejszona do jednego roku, co w przypadku młodych zawodników może mieć katastrofalne skutki dla ich kariery. Warto zatem bardzo dokładnie przeanalizować skład zażywanych odżywek. Sięgać w tym zakresie nie tylko do listy WADA, ale w razie możliwości konsultować spożywanie suplementów m.in. Komisją do Zwalczania Dopingu Sporcie, która otworzyła specjalną infolinię dla takich celów. Temat odpowiedzialności producentów wprowadzających zawodników w błąd to kwestia wtórna, której warto w przyszłości poświęcić osobnych kilka zdań.
Organizacje sportowe
24.06.2020
Organizacje sportowe
16.06.2020
Legislacja
20.04.2020
25.09.2024
13.08.2024
01.03.2024
28.04.2023
25.01.2023
Portal prawosportowe.pl powstał w 2012 roku i od tego czasu dostarcza czytelnikom wiedzę z zakresu szeroko rozumianego prawa sportowego. Odbiorcami naszych treści są sportowcy amatorzy i profesjonalni, trenerzy, sędziowe, menedżerowie, agenci, działacze organizacji sportowych, sponsorzy. Jesteśmy po to, by pomagać i edukować w sporcie.
Portal od samego początku jest wspierany przez Kancelarię Prawa Sportowego i Gospodarczego DAUERMAN
Zgodnie z art. 13 ust. 1 i ust. 2 Ogólnego rozporządzenia Parlamentu i Rady Unii Europejskiej o ochronie danych osobowych z dnia 27 kwietnia 2016 r. informujemy, iż:
Jeśli potrzebujesz pomocy prawnej w Twojej działalności sportowej, napisz do nas korzystając z poniższego formularza.
Pamiętaj – odległość nie stanowi problemu. Działamy całkowicie on-line.
Przedstaw nam swój problem, a my dokonamy wstępnej bezpłatnej analizy prawnej. Następnie przedstawimy, co możemy wspólnie w tej sprawie zrobić oraz zaproponujemy zasady współpracy. Oczywiście za wszelkie usługi otrzymasz fakturę VAT.
Polityka prywatności PrawoSportowe.pl Sp. z o.o.