29.11.2017
Sytuacja ochrony praw sportowców polskich jako podmiotów stosunków zobowiązaniowych w przedmiocie świadczonych usług sportowych można określić jako skomplikowaną. Mowa oczywiście o ochronie związanej z quasi-pracowniczymi uprawnieniami, której sportowcy wprost zagwarantowanej nie mają. Wiąże się to przede wszystkim z formą zatrudnienia zawodników, która przyjmuje najczęściej rodzaj kontraktu sportowego lub świadczenia usług w ramach działalności gospodarczej.
W oczywisty sposób o stricte ochronie praw pracowniczych nie może być tu mowy, bowiem niniejsza ochrona przyznawana jest wyłącznie pracownikom, a więc osobom zatrudnionym na podstawie stosunku pracy. Dodatkowo należy zwrócić uwagę, iż sportowiec wyczynowy występuje również w relacjach prawnych z polskim związkiem sportowym, w którym jego pozycja z uwagi na nakładane na niego określone normy jest daleko słabsza. Do tego dochodzą restrykcyjne przepisy antydopingowe, które z góry stawiają zawodnika w niekorzystnej sytuacji.
Z różnych powodów kluby sportowe nie nawiązują współpracy z zawodnikami w formie umowy pracowniczej. Wynika to przede wszystkim z przekonania, iż kontrakty zawodnicze i pozostałe cywilnoprawne formy zatrudnienia cechują się większą swobodą umów, która z punktu widzenia interesów klubów sportowych doskonale oddaje możliwość elastycznego dostosowania przepisów kontraktów do oczekiwań klubów. Nie oznacza to jednak, iż w niniejszej materii panuje zupełna dowolność. Założeniem swobody umów jest bowiem równorzędna pozycja stron umowy. Jednak kluby sportowe zrzeszone w polskie związki sportowe są obowiązane działać zgodnie z przepisami aktów wewnętrznych związku, a więc nie może być tu mowy o jakiejkolwiek swobodzie w zakresie uregulowanym niniejszymi aktami.
Niejednokrotnie kontrakty nie gwarantują zawodnikom poszanowania ich praw jako osób, które co prawda nie są zatrudnione na podstawie umowy o pracę, ale jednak świadczą usługi sportowe w ramach swoistego rodzaju stosunku podległości i to w sposób ciągły. Powoduje to, iż wzrasta świadomość zawodników, iż każdy z nich, jako podmiot świadczący usługi sportowe, w sposób oczywisty wykluczający z praktycznego punktu widzenia zatrudnienie w formie umowy o pracę, powinien mieć zagwarantowany minimalny poziom ochrony. Idealną formą możliwości wpływu na niniejszy stan rzeczy są coraz bardziej popularne ostatnio organizacje zawodnicze, czy struktury zawodnicze.
Mowa o autonomicznych organizacjach sportowców, które miałyby reprezentować interesy tej grupy, wprost to można nazwać – zawodowej. Autonomia przejawia się w uniezależnieniu od monopolistycznych struktur związkowych i klubowych. W polskim prawie taka organizacja nie mogłaby niestety przybrać formy związku zawodowego, gdyż zrzesza on jedynie pracowników, lecz forma stowarzyszenia byłaby jak najbardziej adekwatna. Niniejszy rodzaj stowarzyszenia może okazać idealnym „pośrednikiem” do przede wszystkim powiększenia świadomości federacji krajowych o poszanowaniu praw sportowców, zwrócenia uwagi, że jednak to sportowcy grają główne role w świecie sportu, a mimo to znajdują się na najsłabszej pozycji ekonomiczne w całej strukturze. Taki rodzaj stowarzyszenia powstał już m.in. w Stanach Zjednoczonych – Stowarzyszenie Zawodników MMA (Mixed Martial Arts Athletes Association).
Stowarzyszenie Zawodników MMA ma się skupić na realizacji trzech podstawowych zadań jakimi są: negocjowanie lepszych warunków kontraktów zawieranych między zawodnikami a UFC, zwiększenie zysków zawodników z wydarzeń, w których uczestniczą z 8% do 50% oraz prowadzenie negocjacji w sprawie zawierania umów zbiorowych z UFC, które dotyczyłyby m.in. wprowadzenia opieki zdrowotnej oraz systemu emerytur. Stowarzyszenie ma działać także na rzecz byłych zawodników. Podkreślano, że MMAAA nie ma być związkiem zawodowym, lecz stowarzyszeniem, które w ramach wspólnoty interesów jego członków będzie stanowiło realną przeciwwagę dla silnej pozycji negocjacyjnej UFC nawet jeżeli nie będzie uznane przez amerykańską Narodową Komisję ds. Stosunków Pracy (National Labor Relations Board). Podobne inicjatywy zaczęły również powstawać w Niemczech. Być może i w polskim świecie sportu nastąpi podobny przełom.
25.09.2024
13.08.2024
01.03.2024
28.04.2023
25.01.2023
Portal prawosportowe.pl powstał w 2012 roku i od tego czasu dostarcza czytelnikom wiedzę z zakresu szeroko rozumianego prawa sportowego. Odbiorcami naszych treści są sportowcy amatorzy i profesjonalni, trenerzy, sędziowe, menedżerowie, agenci, działacze organizacji sportowych, sponsorzy. Jesteśmy po to, by pomagać i edukować w sporcie.
Portal od samego początku jest wspierany przez Kancelarię Prawa Sportowego i Gospodarczego DAUERMAN
Zgodnie z art. 13 ust. 1 i ust. 2 Ogólnego rozporządzenia Parlamentu i Rady Unii Europejskiej o ochronie danych osobowych z dnia 27 kwietnia 2016 r. informujemy, iż:
Jeśli potrzebujesz pomocy prawnej w Twojej działalności sportowej, napisz do nas korzystając z poniższego formularza.
Pamiętaj – odległość nie stanowi problemu. Działamy całkowicie on-line.
Przedstaw nam swój problem, a my dokonamy wstępnej bezpłatnej analizy prawnej. Następnie przedstawimy, co możemy wspólnie w tej sprawie zrobić oraz zaproponujemy zasady współpracy. Oczywiście za wszelkie usługi otrzymasz fakturę VAT.
Polityka prywatności PrawoSportowe.pl Sp. z o.o.