16.01.2014
W dzisiejszym tekście chciałbym powrócić do tematyki dopingu w sporcie. Tym razem chciałbym zwrócić uwagę na niedozwolone wspomaganie się, którego celem nie jest jednakże zwiększenie potencjału sportowego poprzez bezpośrednie zwiększenie wydolności czy przyrost masy mięśniowe, lecz krótkotrwałe poprawienie pracy mózgu. Istnienie tego problemu chciałbym wskazać zarówno na poziomie sportu amatorskiego jak i profesjonalnego.
Słysząc o kolejnym pozytywnym wyniku w badaniach antydopingowych pierwszym skojarzeniem jest wzmacnianie swojego ciała za pomocą niedozwolonych substancji. Tymczasem coraz powszechniejszy staje się tzw. mózgowy doping (brain doping), którego celem jest wzrost koncentracji i pamięci u sportowców. Nawiasem mówiąc problem ten nie dotyczy tylko sportu. Szeroko pojęte stymulanty pamięci są bowiem obecne w wielu środowiskach, wymagających wzmożonej koncentracji i odpowiedniej uwagi w wykonywaniu swoich obowiązków.
Pod koniec zeszłego roku przeprowadzono w Niemczech badania wśród zawodników trójboju, uprawiających ten sport na poziomie amatorskim. Spośród 2.997 zawodników 15 procent z nich przyznało się do zażywania środków, wzmacniających koncentrację i pamięć, zaś 13% zadeklarowało, że stosowało szeroko pojęte fizyczne wzmacniacze, m.in. hormony wzrostu. Kryterium czasu dla obu rodzajów stosowanego dopingu był 1 rok. Szczegółowe wyniki badania opublikowano w listopadowym numerze magazynu Plos One[1].
Jak ma się to do regulacji dopingu w ustawie o sporcie? Przepisy art. 43 ust. 3 tego aktu stanowią, że:
„Substancją zabronioną jest substancja mogąca służyć poprawie wyniku sportowego, której użycie pozostaje w sprzeczności z uczciwością rywalizacji sportowej, określona w załączniku nr 1 do Międzynarodowej konwencji o zwalczaniu dopingu w sporcie, sporządzonej w Paryżu dnia 19 października 2005 r. (Dz. U. z 2007 r. Nr 142, poz. 999) oraz jego zmianach dokonanych w trybie art. 34 tej konwencji.
W szczególności mowa o Liście Zabronionej WADA, czyli corocznie sporządzanemu wykazowi substancji, których wykrycie skutkuje pozytywnym wynikiem antydopingowym. Jedną z takich substancji jest metylofenidat – lek stosowany m.in. wobec osób chorych na ADHD. Co ciekawe, okazuje się, że jedną z najbardziej podatnych na tę chorobę grup społecznych są zawodnicy uprawiający baseball w ramach Major League Baseball. Kilka lat temu władze ligi oficjalnie zakazały stosowania substancji działających na układ nerwowy, m.in. metylofenidatu. Dozwolone pozostało jednak stosowanie ich dla celów leczniczych, m.in. wobec chorych na ADHD W momencie podjęcia tej decyzji liczba zawodników, którzy zgłaszali tę chorobę odpowiednim organom ligi wynosiła 28. Po podjęciu wspomnianej wyżej decyzji, liczba ta wzrosła do 103. Po prostu epidemia... To pokazuje tylko skalę tego zjawiska.
Wydaje mi się, że wprawdzie zagadnieniu mózgowego dopingu nie poświęcono do tej pory zbyt wiele miejsce, to problem ten za jakiś czas powróci. Czy zawodnik uprawiający szachy jest mniej winien w razie pozytywnego wyniku badań antydopingowego od – przykładowo – sztangisty? Jaki wpływ na dalsze funkcjonowanie człowieka może mieć nadużywanie takich środków? Być może warto zwiększyć świadomość wśród sportowców i nie mówię tu tylko o profesjonalistach. Badania przeprowadzone w Niemczech są dla mnie wymowne.
[1] Cała treść: http://www.plosone.org/article/fetchObject.action?uri=info%3Adoi%2F10.1371%2Fjournal.pone.0078702 amp;representation=PDF
Organizacje sportowe
24.06.2020
Organizacje sportowe
16.06.2020
Legislacja
20.04.2020
25.09.2024
13.08.2024
01.03.2024
28.04.2023
25.01.2023
Portal prawosportowe.pl powstał w 2012 roku i od tego czasu dostarcza czytelnikom wiedzę z zakresu szeroko rozumianego prawa sportowego. Odbiorcami naszych treści są sportowcy amatorzy i profesjonalni, trenerzy, sędziowe, menedżerowie, agenci, działacze organizacji sportowych, sponsorzy. Jesteśmy po to, by pomagać i edukować w sporcie.
Portal od samego początku jest wspierany przez Kancelarię Prawa Sportowego i Gospodarczego DAUERMAN
Zgodnie z art. 13 ust. 1 i ust. 2 Ogólnego rozporządzenia Parlamentu i Rady Unii Europejskiej o ochronie danych osobowych z dnia 27 kwietnia 2016 r. informujemy, iż:
Jeśli potrzebujesz pomocy prawnej w Twojej działalności sportowej, napisz do nas korzystając z poniższego formularza.
Pamiętaj – odległość nie stanowi problemu. Działamy całkowicie on-line.
Przedstaw nam swój problem, a my dokonamy wstępnej bezpłatnej analizy prawnej. Następnie przedstawimy, co możemy wspólnie w tej sprawie zrobić oraz zaproponujemy zasady współpracy. Oczywiście za wszelkie usługi otrzymasz fakturę VAT.
Polityka prywatności PrawoSportowe.pl Sp. z o.o.