03.09.2020
Piłkarski system transferowy wydaje się instynktowny i oczywisty nawet dla przeciętnego kibica – 2 okienka transferowe, transakcje przeprowadzane między w klubami, w których oferuje się określoną kwotę pieniężną w zamian za danego zawodnika, klauzule odstępnego wpisane w kontraktach. Jednak rzecz ma się z goła inaczej, gdy spojrzymy na najmocniejszą koszykarską ligę świata – NBA. Na tym rynku funkcjonują zupełnie inne prawa, począwszy od braku transferów pieniężnych (zawodnicy są tam wymieniani za innych zawodników lub za wybór w drafcie), skończywszy na corocznej „dostawie nowego narybku”, w postaci NBA Draft. Właśnie o Drafcie chciałbym dziś pomówić, bo jest to niezwykle interesujące rozwiązanie, jeśli chodzi o wymianę pokoleniową w lidze, jednocześnie obniżając maksymalnie ryzyko spadku poziomu sportowego ze względu na ekskluzywny charakter tej wymiany, jak i możliwość wyrównania poziomu sportowego drużyn w lidze.
Rozgrywki NBA w Stanach wchodzą w decydującą fazę. Ale to nie jedyny ciekawy aspekt związany z najsilniejszą ligą świata, który będzie się rozstrzygał w najbliższym czasie. Niedługo powinniśmy poznać również nowo wybranych zawodników National Basketball Association i drużyny, w których będą występować. Dodam, że w losowaniu pierwszy „pick” udało się zdobyć Minnesocie Timberwolves, co oznacza, że będą mogli wybrać sobie zawodnika spośród wyznaczonych do draftu jako pierwsi. Ale zacznijmy od początku, czym jest NBA Draft?
NBA Draft
To coroczny proces mający na celu pozyskanie przez kluby ligi NBA nowych zawodników. Są to przede wszystkim zawodnicy z amerykańskich college’ów. Znajdą się tam jednak także gracze z parkietów europejskich i innych. Klub, który wybierze zawodnika może podpisać z nim kontrakt w przeciągu roku od wyboru, jednak może tym dowolnie dysponować np. zrzec się go, sprzedać lub wymienić za innego gracza, bądź odłożyć wybór na przyszłość.
Gracz, by przystąpić do draftu, musi spełnić kilka wymagań. Musi mieć minimum 19 lat według rocznika w roku wyboru i do tego spędzić minimum jeden rok na uczelni wyższej. Zamiast tego, niektórzy młodzi amerykanie wyjeżdżają na rok za granicę, a to z prozaicznego powodu – w lidze akademickiej funkcjonuje zakaz płacenia zawodnikom (co przy milionowych zyskach klubów akademickich jest co najmniej niesprawiedliwe).
Zawodnicy wybierani w pierwszej rundzie zazwyczaj otrzymują propozycje umowy od razu i często z marszu stają się jednymi z bardziej wyróżniających się graczy ligi. Ci z niższych miejsc często podpisują kontrakty po kilku latach gry w innych ligach, nabierając tam doświadczenia i umiejętności. Niektórzy z nich nigdy nie dostają szansy gry w NBA, mimo znalezienia się na liście draftu.
Losowanie
Kolejność wybierania zawodników ustalana jest w drodze losowania oraz na podstawie wyników z poprzedniego sezonu. Ekipa z najmniejszą ilością zwycięstw ma 25% szans, druga od końca 19.9%, kolejna 15.6% itd. W loterii bierze udział 14 drużyn, które nie zakwalifikowały się do playoffów, a losowanie dotyczy tylko trzech pierwszych numerów- pozostałe wybory są przyznawane na podstawie kolejności przed losowaniem. Losowanie dotyczy tylko trzech pierwszych miejsc draftu w pierwszej rundzie - pozostałe miejsca przypadają według wyników z sezonu zasadniczego.
Najpierw losuje się pierwsze, potem drugie, a następnie trzecie miejsce w drafcie, każdorazowo wrzucając piłeczki z powrotem do maszyny losującej. Jeśli przy losowaniu 2. i 3. miejsca wylosowana zostanie drużyna już wybrana, losuje się ponownie, aż do skutku. Wyniki ogłasza się w kolejności odwrotnej do losowania.
Numerami w drafcie - nawet przyszłymi, nie znając ich dokładnej kolejności - można się dowolnie wymieniać. Oferuje się je często przy transferach zawodników. Może się to okazać świetną transakcją, gdy wymiana dotyczyć będzie drużyny, która w przyszłym sezonie zajmie niskie miejsce w tabeli, co da jej wysoki wybór w drafcie. Gorzej jednak, gdy okaże się, że „outsider” osiągnie nadspodziewanie dobry wynik i jego miejsce w tabeli po sezonie będzie na tyle wysokie, że jego wybór w Drafcie jest zupełnie nieproporcjonalny do klasy zawodnika, na którego został wymieniony.
Częstokroć zdarza się tak, że drużyna celowo przegrywa mecze, czyli mówiąc w żargonie koszykarskim „tankuje”. Skoro nie masz szans na awans do playoffów, a co dopiero a walkę o mistrzostwo, to opłaca Ci się przegrywać.
Obecnie draft NBA składa się z dwóch rund (razem 60 zawodników) i każda drużyna ma prawo wyboru jednego zawodnika w rundzie, chyba że prawa te oddała (lub zyskała dodatkowe) w wyniku wcześniejszych transakcji. Każdy klub ma prawo zrezygnować ze swojego wyboru, a także zaproponować wymianę numerów draftu czy zawodników już wybranych.
W około miesiąc po ogłoszeniu kolejności wyboru (NBA Draft Lottery) odbywa się właściwy draft. Podczas specjalnej ceremonii, na której obecni są przedstawiciele klubów oraz zaproszeni gracze (około 10-15 faworytów do wysokich miejsc), ogłaszane są, począwszy od numeru 1, nazwiska wybranych. Na dziś nie jest jeszcze znana dokładna data ceremonii draftu 2020 z powodu przedłużonego z wiadomych względów sezonu. Po wprowadzeniu części odnoszącej się do zasad prowadzenia Draftu NBA czas na kilka regulacji odnoszących się do samych zawodników biorących w nim udział.
Zasady dotyczące zawodników biorących udział w drafcie
Szereg regulacji chroniących pozycję zawodnika, przynajmniej w pewnym stopniu rekompensuje im trudną i wyboistą ścieżką, jaką muszą pokonać zawodnicy, by trafić choćby do grona graczy dopuszczonych do draftu. Oczywiście w największym stopniu trudności rekompensuje im już sam angaż w klubie, a co za tym idzie kontrakt liczony w milionach dolarów, regulacje te stanowią jednak solidny fundament. Poniżej znajdują się najważniejsze z nich:
Podsumowanie
Podsumowując wszystkie aspekty odnoszące się do NBA Draft niewątpliwie trzeba przyznać, że jest to bardzo nowatorski pomysł jak zachować wysoki poziom ligi, jednocześnie pozwalając zespołom słabszym, przynajmniej na papierze, na nadgonienie czołówki za sprawą możliwości wyboru najlepszego zawodnika młodego pokolenia, na bazie którego można układać później resztę składu.
W tym momencie może dopowiem, jeśli ktoś nie jest świadom, NBA to liga w której nie istnieje coś takiego jak system spadków i awansów. Trzydziestka drużyn, która bierze udział w rozgrywkach jest stała jak chodzi o skład. To pozwala tym drużynom budować zespół w okresach kilkuletnich, stosując wspomniane wcześniej „tankowanie”’ wymieniając kadrę wydając weteranów szatni na młode wilki, które dopiero muszą się ograć i wprowadzając inne metody, nie obawiając się, że czasowa niedyspozycja zakończy się ich spadkiem. To sprawia, że system taki jak NBA Draft przeniesiony 1:1 w inne miejsce by się nie sprawdził. Druga sprawa to to, że drużyny NBA nie prowadzą czegoś w rodzaju akademii, w której szkoli się młodych od wieku dziecięcego, aż po gotowego do gry nastolatka, a jedynie budują silną pierwszą drużynę.
Tu kolejna ciekawa rzecz, bo i same wymiany w NBA często nie odbywają się w standardowy sposób jak ma to miejsce w zespołach np. piłkarskich (zawodnik za zawodnika + ewentualnie dodatkowa kwota pieniędzy). W przypadku NBA zdarzają się wymiany niezwykle zawoalowane. By nie być gołosłownym podam żywy przykład – w 2019 roku Los Angeles Lakers w zamian za Anthony’ego Davisa zaoferowali New Orleans Pelicans Lonzo Balla, Brandona Ingrama, Josha Harta i trzy wybory z pierwszych rund draftu, w tym zeszłoroczny wybór numer 4. Trzeba przyznać, że to dość ciekawy mix i wydawać by się mogło, że spore poświęcenie za 1 zawodnika. Czas pokazał jednak, że był to bardzo dobry ruch ze strony Lakersów, przynajmniej w krótkiej perspektywie czasu, bo po fazie zasadniczej to oni, na czele z LeBronem Jamesem i wspomnianym wcześniej Davisem przewodzili w tabeli konferencji zachodniej.
Forma ta ma wiele zalet, nie ustrzega się jednak wad, przede wszystkim ze względu na utrudniony dostęp do ligi zawodnikom, w szczególności spoza USA. Koncepcja przeprowadzania corocznych draftów na stałe jednak wpisała się w świat basketu za oceanem. I raczej nieprędko się to zmieni, bo po co zmieniać coś co działa?
Organizacje sportowe
30.09.2020
Sporty drużynowe
25.09.2020
Organizacje sportowe
21.09.2020
Portal prawosportowe.pl powstał w 2012 roku i od tego czasu dostarcza czytelnikom wiedzę z zakresu szeroko rozumianego prawa sportowego. Odbiorcami naszych treści są sportowcy amatorzy i profesjonalni, trenerzy, sędziowe, menedżerowie, agenci, działacze organizacji sportowych, sponsorzy. Jesteśmy po to, by pomagać i edukować w sporcie.
Portal od samego początku jest wspierany przez Kancelarię Prawa Sportowego i Gospodarczego DAUERMAN
Zgodnie z art. 13 ust. 1 i ust. 2 Ogólnego rozporządzenia Parlamentu i Rady Unii Europejskiej o ochronie danych osobowych z dnia 27 kwietnia 2016 r. informujemy, iż:
Jeśli potrzebujesz pomocy prawnej w Twojej działalności sportowej, napisz do nas korzystając z poniższego formularza.
Pamiętaj – odległość nie stanowi problemu. Działamy całkowicie on-line.
Przedstaw nam swój problem, a my dokonamy wstępnej bezpłatnej analizy prawnej. Następnie przedstawimy, co możemy wspólnie w tej sprawie zrobić oraz zaproponujemy zasady współpracy. Oczywiście za wszelkie usługi otrzymasz fakturę VAT.
Polityka prywatności PrawoSportowe.pl Sp. z o.o.