21.09.2020
Dwukrotna mistrzyni olimpijska – z Londynu i Rio - Caster Semenya na 800 m przegrywa swoją wieloletnią walkę prawną z władzami World Athletics. Po odrzuconej niedawno apelacji, jeśli Caster Semenya będzie chciała startować w międzynarodowych zawodach, będzie musiała obniżyć poziom testosteronu w swoim organizmie. Apelacja reprezentantki RPA została odrzucona przez szwajcarski sąd najwyższy.
Rys historyczny
Kiedy World Athletics (wcześniej IAAF) wdrożyło nową politykę dla sportowców z DSD (Differences of Sexual Development - Różnice w rozwoju seksualnym), w tym Semenyi, zostali oni zmuszeni do zmniejszenia poziomu testosteronu do mniej niż 5 nmol/L, jeśli chcieliby rywalizować w zawodach najwyższej rangi pomiędzy 400m a kilometrem. Twierdzono, że polityka ta jest uzasadniona, ponieważ ponad 99% kobiet ma w organizmie około 0,12-1,79 nmol/L testosteronu - podczas gdy DSD znajdują się w męskim przedziale 7,7-29,4 nmol/L co stawia takie kobiety w uprzywilejowanej pozycji. Każdy następny start takiej zawodniczki miałby skutkować jej wykluczeniem z imprez, gdyby ta nie zastosowała się do wprowadzonego wówczas regulaminu IAAF ws. zawodniczek cierpiących na hiperandrogenizm i startujących na tych dystansach.
W zeszłym roku Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu w Lozannie wydał decyzję, w której podtrzymał tę politykę, twierdząc, że jest ona sprawiedliwa, ponieważ sportowcy z DSD, w tym Semenya, mają znaczną przewagę pod względem wielkości, siły i mocy od okresu dojrzewania, ze względu na ich podwyższony poziom testosteronu. Kilka tygodniu po ogłoszeniu decyzji, Semenya złożyła apelację do szwajcarskiego sądu najwyższego. Po jakimś czasie, szwajcarski sąd ogłosił, że przyjął apelację Caster Semenyi i wydał decyzję zawieszającą regulamin wprowadzony przez IAAF. Był to jednak chwilowy sukces
W ostatni wtorek wydano ostateczny werdykt, w którym sąd poparł decyzję Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu (CAS) z ubiegłego roku, uznając, że tego typu polityka jest "konieczna, rozsądna i proporcjonalna", aby zapewnić uczciwą konkurencję w sporcie kobiet. W oparciu o te ustalenia, decyzja CAS nie może być zaskarżona. "Uczciwość w sporcie jest uzasadnioną troską i stanowi główną zasadę rywalizacji sportowej. To jeden z filarów, na których opiera się konkurencja."
World Athletics z zadowoleniem przyjęło decyzję szwajcarskich sądów o podtrzymaniu tego, co uważa za "uzasadniony i proporcjonalny środek ochrony prawa wszystkich zawodniczek do udziału w naszym sporcie na uczciwych i znaczących warunkach". W oświadczeniu organu zarządzającego stwierdzono, że: "World Athletics w pełni szanuje godność osobistą każdego człowieka i wspiera ruch społeczny, aby ludzie byli akceptowani w społeczeństwie w oparciu o ich wybraną legalną płeć i/lub tożsamość płciową. Jak jednak uznał Szwajcarski Trybunał Federalny (SFT), przepisy DSD nie dotyczą kwestionowania tożsamości płciowej jednostki, ale raczej ochrony uczciwej konkurencji dla wszystkich zawodniczek".
Dla Semenyi to fatalna wiadomość. Wynika z niej bowiem, że jeśli 29-latka chce nadal rywalizować na najwyższym sportowym poziomie nie łamiąc jednocześnie przepisów m.in przyszłorocznych, przełożonych z 2020 roku igrzyskach olimpijskich, musi obniżyć poziom testosteronu. Semenya już wcześniej twierdziła, że jest traktowana niesprawiedliwie.. - Gdybym mogła porównać z kimś moje życie, porównałabym je z Jezusem. Zostałam ukrzyżowana - mówiła biegaczka jakiś czas temu. Z całą pewnością nie takiej decyzji ze strony sądu w Szwajcarii spodziewała się dwukrotna mistrzyni olimpijska na 800 metrów.
Niewesoła przyszłość mistrzyni
Teraz wydaje się niemożliwe, aby Semenya, złota medalistka Londynu 2012 i Rio 2016, obroniła swój tytuł w Tokio. Na zaistniałą sytuację odpowiedziała, oskarżając World Athletics o bycie po "złej stronie historii". Semenya w marcu powiedziała, będzie trenować i przygotowywać się pod dystans 200 m, w którym może wziąć udział bez przyjmowania leków obniżających jej naturalnie podwyższony poziom testosteronu.Na początku tego roku startowała na 200 m w swojej rodzinnej RPA, mając na uwadze zakwalifikowanie się do Olimpiady, zanim ogłoszono przełożenie tegorocznych Igrzysk.
"Jestem bardzo rozczarowana tym orzeczeniem, ale nie pozwolę, aby World Athletics powstrzymywał mnie od bycia tym, kim jestem", powiedziała Semenya w oświadczeniu wydanym przez jej prawników. "Wyłączenie sportowców płci żeńskiej lub narażanie naszego zdrowia wyłącznie z powodu naszych naturalnych zdolności stawia World Athletics po złej stronie historii".
Biegaczka odniosła się do tej sytuacji następująco "Będę nadal walczyć o równość w prawach i poszanowanie praw człowieka dla sportowców płci żeńskiej, zarówno na bieżni, jak i poza nią, dopóki wszyscy nie będziemy mogli być wolni tak jak się urodziliśmy. Wiem, co jest słuszne i zrobię wszystko, co w mojej mocy, by chronić podstawowe prawa człowieka".
Semenya, która jest również trzykrotnym mistrzem świata, może nadal apelować do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Jednakże w swoim oświadczeniu szwajcarski trybunał federalny wydawał się sugerować, że jest mało prawdopodobne, aby takie odwołanie się udało. "Europejski Trybunał Praw Człowieka przywiązuje również szczególną wagę do aspektu uczciwej konkurencji". Oprócz tego istotnego interesu publicznego, CAS słusznie uwzględnił inne istotne interesy, a mianowicie prywatne interesy kobiet startujących w kategorii "kobiet".
Konflikt wartości
W przytoczonej sprawie mamy do czynienia z książkowym przykładem kolizji wartości, gdzie trzeba było podjąć decyzję, która wartość jest „ważniejsza” od drugiej. Czy przyjąć, że istotniejsza jest równość zawodniczek, jeśli chodzi o ich możliwości fizyczne i w oparciu o to uczciwa konkurencja, czy może jednak ważniejsza jest szeroko rozumiana akceptacja i szacunek względem jednostki? Przyjęto za słuszniejsze korzyść dla ogółu, każąc osobą genetycznie lepiej predysponowanym do chemicznego „pozbawiania” się swoich atutów. Czy słusznie?
To moim zdaniem kwestia bardzo dyskusyjna, bowiem do czynienia mamy z osobą wyraźnie lepiej predysponowaną od większości innych zawodniczek, tu nie ma pola do dyskusji, jednak czy nie tak wygląda właśnie sedno rywalizacji sportowej? Na szczyt trafiają osoby, które poza tytaniczną pracą i wieloma wyrzeczeniami, korzystają z warunków fizycznych, jakie sprezentowała im matka natura. Przerysowując oczywiście tę sytuację, jednak robiąc to dla ujęcia szerszego kontekstu, koszykarz, którego matka natura obdarzyła hojnie wzrostem, ma być dyskryminowany, tylko dlatego, że jest znacznie wyższy niż ogół społeczeństwa? Nosi to pewne znamiona absurdu.
Naturalną rzeczą jest, że osoby lepiej predysponowane z różnych względów, powinny garnąć się do rzeczy, które odpowiadają ich predyspozycjom. I nie inaczej było w przypadku Caster Semenyi, dziewczyny z RPA z hiperandrogenizmem, wytwarzającej większą ilość testosteronu niż przeciętna kobieta, po latach wielokrotnej Mistrzyni Świata i zwyciężczyni Igrzysk Olimpijskich w biegach na 800 metrów. Z perspektywy czasu wydaje się więc naturalnym, że podążyła ona taką ścieżką rozwoju. I odbierać jej z tego powodu szanse na dalszą rywalizacje, o ile nie wyzbędzie się w pewnym sensie swojej tożsamości uważam za niesłuszne. Aczkolwiek to moje zdanie.
Organizacje sportowe
30.09.2020
Sporty drużynowe
25.09.2020
Organizacje sportowe
21.09.2020
13.11.2024
31.10.2024
10.09.2024
29.08.2024
27.08.2024
Portal prawosportowe.pl powstał w 2012 roku i od tego czasu dostarcza czytelnikom wiedzę z zakresu szeroko rozumianego prawa sportowego. Odbiorcami naszych treści są sportowcy amatorzy i profesjonalni, trenerzy, sędziowe, menedżerowie, agenci, działacze organizacji sportowych, sponsorzy. Jesteśmy po to, by pomagać i edukować w sporcie.
Portal od samego początku jest wspierany przez Kancelarię Prawa Sportowego i Gospodarczego DAUERMAN
Zgodnie z art. 13 ust. 1 i ust. 2 Ogólnego rozporządzenia Parlamentu i Rady Unii Europejskiej o ochronie danych osobowych z dnia 27 kwietnia 2016 r. informujemy, iż:
Jeśli potrzebujesz pomocy prawnej w Twojej działalności sportowej, napisz do nas korzystając z poniższego formularza.
Pamiętaj – odległość nie stanowi problemu. Działamy całkowicie on-line.
Przedstaw nam swój problem, a my dokonamy wstępnej bezpłatnej analizy prawnej. Następnie przedstawimy, co możemy wspólnie w tej sprawie zrobić oraz zaproponujemy zasady współpracy. Oczywiście za wszelkie usługi otrzymasz fakturę VAT.
Polityka prywatności PrawoSportowe.pl Sp. z o.o.