06.04.2014
Miał być wielki sukces polskiego tenisa. Polacy podejmowali na warszawskim Torwarze Chorwatów i nawet zdaniem menedżera ekipy gości byli faworytami i mieli spore szanse na to, by pokonać zespół z Bałkanów, który przyjechał do Warszawy bez swoich najlepszych graczy: Ivana Dodiga i Ivo Karlovica. Mieliśmy, ale… ich nie wykorzystaliśmy.
Polacy przegrali 1:3, a dwa pojedynki singlowe przegrał Jerzy Janowicz. Półfinalista ubiegłorocznego Wimbledonu był za to bohaterem konferencji prasowej, ale niestety negatywnym. - Jesteśmy krajem, w którym nie ma perspektywy dla nikogo. Trenujemy po szopach i to nie tylko w tenisie. Czemu macie takie oczekiwania od nas? Sami wyjdźcie na kort, przepracujcie na nim całe życie i dopiero wtedy miejcie oczekiwania. To już mnie śmieszy – mówił Janowicz do dziennikarzy na konferencji prasowej po przegranym meczu z Marinem Ciliciem.
Oglądałem materiały video z konferencji na różnych portalach internetowych, widziałem też wiele konferencji „na żywo” z udziałem zawodników czy trenerów innych dyscyplin. Mogę zrozumieć, że po meczu, zwłaszcza przegranym niektórym puszczają nerwy. Jose Mourinho też na konferencjach prowokuje i prowadzi „brudną” grę, która po prostu mi się nie podoba. I tak samo nie spodobało mi się zachowanie najwyżej sklasyfikowanego w rankingach polskiego tenisisty, który jest wzorem i idolem wielu młodych sportowców i jaki daje przykład. Rozumiem niektóre pretensje sportowców czy trenerów do dziennikarzy, zwłaszcza dobie daleko idącej tabloidyzacji wszelakich mediów, ale uważam, że sportowiec światowej czołówki nie powinien tak zachowywać się w stosunku dziennikarza, który zadał mu pytanie o przyczyny porażki. Janowicz nieraz prowokował swoim zachowaniem na korcie, kłócił się z sędziami, ale oglądając z boku większość takich sytuacji można stwierdzić, że tenisiście nerwy puszczają zbyt często i bez uzasadnionej przyczyny.
Wieczne narzekanie, również po sukcesach powoduje, że Janowicz ma nie tylko wiernych kibiców, ale także całe rzesze kibiców, którym takie zachowanie się po prostu nie podoba. Nerwy nieraz puszczały również polskim piłkarzom po nieudanych meczach reprezentacji. Niektórzy powiedzą, że Robert Lewandowski jest sfrustrowany po meczach kadry, dlatego że nie ma w niej takich partnerów jak w Borussii Dortmund i nie strzela bramek. Zawsze w takich sytuacjach mam przed oczami obraz gry niedawnych rywali Biało-Czerwonych w meczach Eliminacji Mistrzostw Świata – Czarnogórców. Mirko Vucinić i Stevan Jovetić nie narzekają po meczach, że nie strzelili bramki i choć w reprezentacji grają w innym systemie niż w klubie i nie pracuje na ich bramki taka plejada gwiazd jak w klubie, to potrafią wziąć na siebie ciężar i wszelkie emocje przekuć na pozytywy i dobre wyniki drużyny.
A co do piłki nożnej przeczytałem ostatnio, że polskie piłkarki – reprezentantki kraju wolą pracę w niemieckiej fabryce czekolady niż grę za tysiąc złotych i podkreślają, że serce im się kraje jak widzą grę piłkarzy i ich zarobki. Relacjonowałem w swojej radiowej przygodzie zmagania piłkarek jeszcze w czasach, gdy reprezentacja była słabsza niż teraz. Wiele pozytywnego dzieje się wokół piłki kobiecej, zwłaszcza tej reprezentacyjnej. Przewodniczący Komisji Piłkarstwa Kobiecego – Andrzej Padewski dba o rozwój tej gałęzi futbolu, ale działacze klubowi mają jeszcze sporo do zrobienia. Takie piłkarki to mają powody do narzekania, Panie Janowicz!
25.09.2024
13.08.2024
01.03.2024
28.04.2023
25.01.2023
Portal prawosportowe.pl powstał w 2012 roku i od tego czasu dostarcza czytelnikom wiedzę z zakresu szeroko rozumianego prawa sportowego. Odbiorcami naszych treści są sportowcy amatorzy i profesjonalni, trenerzy, sędziowe, menedżerowie, agenci, działacze organizacji sportowych, sponsorzy. Jesteśmy po to, by pomagać i edukować w sporcie.
Portal od samego początku jest wspierany przez Kancelarię Prawa Sportowego i Gospodarczego DAUERMAN
Zgodnie z art. 13 ust. 1 i ust. 2 Ogólnego rozporządzenia Parlamentu i Rady Unii Europejskiej o ochronie danych osobowych z dnia 27 kwietnia 2016 r. informujemy, iż:
Jeśli potrzebujesz pomocy prawnej w Twojej działalności sportowej, napisz do nas korzystając z poniższego formularza.
Pamiętaj – odległość nie stanowi problemu. Działamy całkowicie on-line.
Przedstaw nam swój problem, a my dokonamy wstępnej bezpłatnej analizy prawnej. Następnie przedstawimy, co możemy wspólnie w tej sprawie zrobić oraz zaproponujemy zasady współpracy. Oczywiście za wszelkie usługi otrzymasz fakturę VAT.
Polityka prywatności PrawoSportowe.pl Sp. z o.o.