16.03.2015
Kiedy trener klubowy podejmuje równocześnie pracę jako trener reprezentacji, zawsze towarzyszą temu kontrowersje. Z jednej strony – co do zasady trener zarabia na „bułkę z masłem” w klubie, więc działacze klubowi jako pracodawcy/zleceniodawcy mają swoje oczekiwania, z drugiej strony praca z reprezentacją jest trenerską ambicją, wyzwaniem, z którym chcą się zmierzyć. No i zaczynają się kontrowersje.
Pamiętam, jak w sumie nie tak dawno, mnóstwo się mówiło różnych rzeczy, kiedy Bogdan Wenta oprócz pracy w klubie prowadził też naszą kadrę. Teraz to już pewien standard : Manolo Cadenas łączy pracę w klubie z Płocka z reprezentacją Hiszpanii, czy Talant Dujszebajew pracę w klubie z Kielc z reprezentacją Węgier. Ok – zgadzam się, że rzeczywiście więcej kontrowersji jest, kiedy trener klubowy łączy pracę z prowadzeniem reprezentacji tego samego kraju. Ale mnie chodzi nie o tę kwestię, tylko bardziej o kalendarz i obecność trenera. Słowem – jak pogodzić – kiedy nie da się być w dwóch miejscach na raz w tym samym czasie.
Pytanie to zadaję w kontekście ważnej imprezy jaka przed nami, tj Mistrzostw Europy w piłce ręcznej z zaplanowanym podjęciem pracy przez trenera naszej kadry Michaela Bieglera w klubie z Hamburga. I tu być może ostatnie wydarzenia przynoszą jakieś rozwiązanie. Otóż, najpierw z lekkim zdziwieniem przyjąłem informację, że Prezes ZPRP Andrzej Kraśnicki uczestniczył w rozmowach w Hamburgu. Ale jak tak przemyślałem sprawę to dochodzę do wniosku, że chyba właśnie o to chodzi. W sytuacjach, które dzisiaj na blogu opisuję, trzeba chyba właśnie takich rozmów trójstronnych – pomiędzy klubem, związkiem i trenerem, by sobie wszystko powiedzieć i się „dogadać”. Ba – stoję na stanowisku, by (oczywiście nie zaglądając sobie w kieszeń) podpisać jakieś takie ramowe trójstronne porozumienie potwierdzające poczynione najważniejsze ustalenia. No, a potem już osobno umowy pomiędzy trenerem i związkiem oraz trenerem i klubem o szczegółach, przede wszystkim o kasie. Pytanie jest tylko takie, czy w takim trójstronnym pisemnym porozumieniu można przewidzieć jakieś kary za nie przestrzeganie ujętych tam zapisów. Pewnie można, trudniej by jednak chyba było z ich wyegzekwowaniem, bo nikt by na tym dobrze nie wyszedł. Tak, czy inaczej – jestem „za”. W opisanych przypadkach wszystkie zainteresowane strony powinny usiąść „przy wspólnym stole” i podpisać trójstronne porozumienie. Nic lepszego chyba nie wymyślimy.
13.11.2024
31.10.2024
10.09.2024
29.08.2024
27.08.2024
Portal prawosportowe.pl powstał w 2012 roku i od tego czasu dostarcza czytelnikom wiedzę z zakresu szeroko rozumianego prawa sportowego. Odbiorcami naszych treści są sportowcy amatorzy i profesjonalni, trenerzy, sędziowe, menedżerowie, agenci, działacze organizacji sportowych, sponsorzy. Jesteśmy po to, by pomagać i edukować w sporcie.
Portal od samego początku jest wspierany przez Kancelarię Prawa Sportowego i Gospodarczego DAUERMAN
Zgodnie z art. 13 ust. 1 i ust. 2 Ogólnego rozporządzenia Parlamentu i Rady Unii Europejskiej o ochronie danych osobowych z dnia 27 kwietnia 2016 r. informujemy, iż:
Jeśli potrzebujesz pomocy prawnej w Twojej działalności sportowej, napisz do nas korzystając z poniższego formularza.
Pamiętaj – odległość nie stanowi problemu. Działamy całkowicie on-line.
Przedstaw nam swój problem, a my dokonamy wstępnej bezpłatnej analizy prawnej. Następnie przedstawimy, co możemy wspólnie w tej sprawie zrobić oraz zaproponujemy zasady współpracy. Oczywiście za wszelkie usługi otrzymasz fakturę VAT.
Polityka prywatności PrawoSportowe.pl Sp. z o.o.