18.11.2013
Jak kupuję bilet i idę na mecz, to jestem tzw. konsumentem. Powtarzając za kodeksem cywilnym: „za konsumenta uważa się osobę fizyczną dokonującą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową . A jak już ten bilet kupię, a mecz się nie odbędzie, to mam roszczenie z tytułu poniesionej szkody. Ba, w zgodzie z ustawą o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym, jeżeli zbierze się przynajmniej 10 chętnych, to takie roszczenie o ochronę konsumentów mogę dochodzić „w zbiorówce .
Tak też się dzieje na przykład po już słynnym największym basenie Europy, kiedy przełożono mecz Polska-Anglia i wielu kibiców zostało poszkodowanych nie mogąc czekać na oglądanie meczu w dniu następnym. Tak sobie myślę, że taką „zbiorówkę można by teoretycznie zastosować również i w takich sytuacjach, kiedy oglądałem mecz myśląc o jego zdrowych regułach gry, gdy tymczasem okazało się, że taki mecz „był ustawiony . Ale tu sprawa od strony dowodowej i poniesionej szkody byłaby bardziej skomplikowana.
No a teraz przechodząc do sedna sprawy. Jako wrocławianin widziałem w miniony piątek, jak wielu kibiców przez cały dzień szykowało się na mecz ze Słowakami, a najbardziej do zapamiętania był ten ich „błysk w oku , kiedy setny raz „nadmuchano balon z nadziejami na lepsze czasy dla piłki pod okiem nowego selekcjonera. No i balon pękł. Gorzej – powtarzając za tytułami gazet – jeden wielki wstyd !!! I wtedy tak sobie pomyślałem – a może by tak złożyć przeciwko PZPN pozew zbiorowy? W końcu jesteśmy konsumentami, kupiliśmy bilet by zobaczyć widowisko, a było jak każdy widział. Czyż nie jest prawdą, że usługa wykonana przez naszych piłkarzy była wysoce nienależyta? Ale to tylko teoria ... Niestety postawiona przeze mnie teza to bardziej przyczynek do dalszej dyskusji i prowokacja, niż pogląd prawny.
Prawda jest taka, że idąc na mecz musimy się liczyć z tym, że może mieć on różny przebieg, a wynik jest sprawą otwartą. Prawnie tutaj nic nie zdziałamy. Ale fajnie by było, jakby np. obniżone zostały ceny za bilety. Płaćmy tyle, ile jest warte widowisko. Może nie prawem, a ekonomią coś by się tutaj dało naprawić ? Chętnie poznałbym Wasze opinie.
Portal prawosportowe.pl powstał w 2012 roku i od tego czasu dostarcza czytelnikom wiedzę z zakresu szeroko rozumianego prawa sportowego. Odbiorcami naszych treści są sportowcy amatorzy i profesjonalni, trenerzy, sędziowe, menedżerowie, agenci, działacze organizacji sportowych, sponsorzy. Jesteśmy po to, by pomagać i edukować w sporcie.
Portal od samego początku jest wspierany przez Kancelarię Prawa Sportowego i Gospodarczego DAUERMAN
Zgodnie z art. 13 ust. 1 i ust. 2 Ogólnego rozporządzenia Parlamentu i Rady Unii Europejskiej o ochronie danych osobowych z dnia 27 kwietnia 2016 r. informujemy, iż:
Jeśli potrzebujesz pomocy prawnej w Twojej działalności sportowej, napisz do nas korzystając z poniższego formularza.
Pamiętaj – odległość nie stanowi problemu. Działamy całkowicie on-line.
Przedstaw nam swój problem, a my dokonamy wstępnej bezpłatnej analizy prawnej. Następnie przedstawimy, co możemy wspólnie w tej sprawie zrobić oraz zaproponujemy zasady współpracy. Oczywiście za wszelkie usługi otrzymasz fakturę VAT.
Polityka prywatności PrawoSportowe.pl Sp. z o.o.