23.12.2022
W czwartek (22 grudnia) rozpoczęła się rozprawa przed Sportowym Sądem Arbitrażowym w Lozannie (CAS). Powodem w niniejszej sprawie jest Szachtar Donieck, a stroną pozwaną – FIFA. Spór toczy się o kwotę ok. 40 milionów euro – na tyle ukraiński klub ocenia straty finansowe spowodowane decyzjami podjętymi przez światową organizację po inwazji Rosji na Ukrainę.
Argumentacja 13-krotnego mistrza swojego kraju opiera się na tym, że niedługo po pamiętnym 24 lutego 2022 r. FIFA wprowadziła specjalne tymczasowe prawo umożliwiające zagranicznym zawodnikom zawieszanie swoich kontraktów w ukraińskich (oraz rosyjskich) klubach oraz podpisywanie nowych w innych państwach. W ten sposób największe miejscowe kluby straciły kilku ważnych zawodników.
Jednym z najbardziej poszkodowanych zespołów był z pewnością Szachtar, który przez ostatnie lata dał się poznać jako drużyna chętnie wybierana przez obcokrajowców, szczególnie Brazylijczyków. Warto przypomnieć, że to w Donbasie swoje kariery rozpędzili tacy zawodnicy jak Fernandinho, czy Douglas Costa. Jeszcze na początku roku piłkarze z Kraju Kawy stanowili w Szachtarze sporą grupę. Po wprowadzeniu przez FIFA specjalnych przepisów w donieckim zespole zostali jednak prawie tylko ukraińscy gracze. Ciekawie zapowiadający się zawodnicy tacy jak Tetê czy Vinicius Tobias szybko opuścili wojenną strefę i przeprowadzili się do krajów na Zachodzie.
Nadzieja na to, że wrócą, wydaje się być iluzoryczna - „tymczasowe” przepisy wprowadzone przez FIFA mają obowiązywać jeszcze co najmniej do czerwca 2023 r. Końca wojny jednakże nie widać, co pozwala sądzić, że termin ten zostanie przedłużony. W międzyczasie mogą wygasnąć umowy zagranicznych zawodników z Szachtarem. To umożliwiłoby im odejście na stałe z klubu za darmo.
Tymczasowe przepisy FIFA niezgodne z prawem?
Oczywiście oznacza to dla klubu potężne straty nie tylko sportowe, ale i finansowe. Klub z Doniecka uznał, że nie ma zamiaru tego tolerować i wniósł do CAS pozew przeciwko FIFA, zarzucając, że tymczasowe przepisy wprowadzone przez organizację w marcu 2022 r. są niezgodne z obowiązującym prawem.
Podczas trwania rozprawy przed sądem w szwajcarskiej Lozannie Szachtar ma zamiar podnieść następujące kwestie: po pierwsze, klub twierdzi, że ani w prawie ukraińskim, ani w szwajcarskim nie ma podstaw prawnych do zawieszenia umów o pracę. Po drugie podnosi, że działania FIFA naruszają unijne prawo konkurencji, umożliwiające ukraińskim klubom dostęp do europejskiego rynku zawodników – zdaniem donieckiego klubu ograniczenia narzucone przez światową organizację łamią prawo konkurencji i zakłócają działanie wolnego rynku.
Co więcej, postępowanie FIFA miało być złamaniem zasady „dobrego rządzenia” (good governance) – czego przejawem stało się dokonywanie zmian bez konsultacji z ukraińskimi klubami piłkarskimi czy Ukraińskim Związkiem Piłki Nożnej. Wreszcie Szachtar uważa, że tymczasowe przepisy wprowadzone po rosyjskiej inwazji są dostrzegalnym przykładem dyskryminacji wszystkich ukraińskich klubów, gdyż jawnie ograniczają swobodę gospodarczą drużyn. FIFA bowiem miała i ma obowiązek pomagać oraz wspierać ukraińską piłkę nożną podczas wojny, a zamiast tego jej działania pogrążyły lokalną społeczność piłkarską w jeszcze większym kryzysie.
Szachtar planuje także przedstawić przed CAS „sprawiedliwe i mniej szkodliwe środki, które FIFA mogłaby rozważyć i przyjąć”. Jednym z nich ma być utworzenie funduszu reparacyjnego dla ukraińskich klubów dotkniętych stratami finansowymi w czasie konfliktu. Organizacja mogłaby również „pośredniczyć” w sprawach związanych z odroczeniem płatności ukraińskich drużyn na rzecz osób trzecich z powodu kryzysu wojenno-gospodarczego.
Dyrektor Szachtara: „To FIFA jest odpowiedzialna za spadek naszych dochodów”
„Z jednej strony FIFA chroni piłkarzy, ale z drugiej powinna też dbać o kluby. Chcemy uczciwości i sprawiedliwości. Dwa dni przed wprowadzeniem nowych przepisów rozmawialiśmy z klubem Premier League na temat sprzedaży jednego z naszych piłkarzy. Byliśmy praktycznie dogadani, kiedy klub się wycofał, bo dowiedział się, że za kilkanaście godzin będzie mógł związać się z tym zawodnikiem całkowicie za darmo”, powiedział dziennikarzom New York Timesa dyrektor generalny Szachtara, Serhij Pałkin. Wspomniany przez działacza przykład dotyczył izraelskiego piłkarza Manora Solomona. Szachtar i Fulham Londyn umówiły się podczas zimy, że zawodnik opuści Donieck za 6,8 mln funtów brytyjskich. Ukraiński klub nie otrzymał jednak za Solomona ani pensa.
Podobnie było ze wspomnianym Tetê. Młody Brazylijczyk miał trafić po sezonie 2021/22 do Olympique Lyon za ponad 10 mln euro. Po wprowadzeniu przez FIFA tymczasowych regulacji umowa poszła do kosza, a ostatecznie francuski zespół zaproponował Szachtarowi zapłatę „rekompensaty” w wysokości 20% umówionej kwoty, co spotkało się z oburzeniem Pałkina. „Wielu międzynarodowych graczy opuściło wtedy zespół na zasadzie darmowych transferów. To ostatecznie doprowadziło do utraty zysków z transferów zawodników i spadku naszych podstawowych dochodów o około 40 milionów euro. W związku z tym staramy się odzyskać te utracone pieniądze, a FIFA powinna wypłacić odszkodowanie, gdyż jest za to odpowiedzialna”, grzmiał Pałkin w oświadczeniu dla agencji AFP.
A jakie zdanie w temacie zarzutów klubu ze wschodu Ukrainy ma FIFA? Treściwej odpowiedzi próżno szukać. 2 lipca 2022 r. FIFA lakonicznie przyznała, że ukraińskie kluby "mogą mieć do czynienia z dużą liczbą odejść zawodników", stwierdzając, że jest to "nieuchronną konsekwencją sytuacji na Ukrainie". Zapewniono przy tym, że "interesy ukraińskich klubów są chronione". Co to oznacza – FIFA nie uzasadniła. Dyrektor Szachtara jest innego zdania - twierdzi, że organizacja zostawiła ukraińskie kluby w trudnej chwili. Mimo że rozgrywki zostały zawieszone na sześć miesięcy, to drużyny nie uzyskały żadnej rekompensaty.
Pałkin kontra FIFA
Zaangażowanie Pałkina w prowadzenie sporu z FIFA ma podstawę m.in. w jego skrajnie negatywnym stanowisku nt. działań organizacji wobec Rosji. Działacz był jednym z najgłośniejszych zwolenników wykluczenia Rosyjskiej Federacji Piłkarskiej (RFS) z obydwu organizacji piłkarskich – zarówno FIFA, jak i UEFA. W październiku zaapelował natomiast o wydalenie z mundialu reprezentacji Iranu oraz zastąpienia jej przez Ukrainę. Miałaby to być odpowiedź światowej federacji na wspieranie rosyjskiej armii przez rząd w Teheranie.
Zachowanie światowej federacji, przejawiające się w braku zrozumienia sytuacji Ukrainy, skłoniło dyrektora Szachtara do złożenia pozwu w CAS. Jak przyznał oburzony Pałkin, mimo iż do FIFA zgłosiło się w sprawach finansowych kilka klubów z pogrążonego w wojnie kraju, to żaden z nich nie otrzymał odpowiedzi. Dlatego też doniecki klub zdecydował się skierować sprawę bezpośrednio do Lozanny.
Możliwe, że spór w CAS to nie ostatni konflikt Pałkina związany z FIFA. W jednym z wywiadów opisał on sytuację, która miała miejsce w lutym 2022 r. Wówczas to Szachtar i jeden z zespołów włoskiej Serie A podpisały umowę na transfer zawodnika z tej drugiej drużyny do Doniecka. Z powodu rosyjskiej inwazji, piłkarz nigdy nie pojawił się na Ukrainie. Cała operacja kosztowała ukraiński zespół 9 milionów euro – na taką kwotę opiewała transakcja. Władze Szachtara poprosiły drugą stronę umowy o zerwanie dokumentu ze względu na nadzwyczajną sytuację oraz zaproponowały, aby włoski klub sprzedał zawodnika gdzie indziej. Nieskutecznie - zobowiązanie do zapłaty 9 milionów euro pozostało. Ukraiński zespół sprzeciwił się uiszczeniu kwoty, ale klub, którego podania nazwy Pałkin odmówił, wciąż apeluje do FIFA o ukaranie Szachtara.
Szachtar szuka pieniędzy
Nie da się ukryć, że biorąc pod uwagę sytuację Szachtara, kwota ponad 40 mln euro odszkodowania (od międzynarodowej federacji, która niedawno ogłosiła, że tylko na mundialu w Katarze zarobiła 7,5 mld dolarów) byłaby dla klubu niezwykle pomocna. Klub przoduje na liście płac ligi ukraińskiej, a ze względu na szeroko związane z wojną straty finansowe oraz brak awansu do fazy pucharowej Ligi Mistrzów (w lutym klub zagra w 1/8 finału, ale „tylko” Ligi Europy), musi on szukać dodatkowych źródeł dochodu. Na razie, w oczekiwaniu na wyrok CAS, górniczy klub (słowo „Szachtar” to po ukraińsku „górnik”) czeka na zastrzyk finansowy ze sprzedaży zawodników.
Najwięcej zarobić może oczywiście na wschodzącej gwieździe europejskiego futbolu, czyli 21-letnim Mychajło Mudryku. W tym celu Serhij Pałkin udał się niedawno do Londynu, gdzie negocjował ewentualne przenosiny młodego Ukraińca do jednego z topowych angielskich klubów. Ze słów dyrektora wynika jednakże, iż liczy on, że uda się zatrzymać Mudryka do końca sezonu, tak aby mógł on pomóc Szachtarowi w europejskich pucharach i w rundzie wiosennej rodzimej ligi. Ta zacznie się w marcu – najprawdopodobniej będzie już wówczas wiadomo czy budżet donieckiego zespołu wzbogaci się o ponad 40 milionów euro od FIFA.
Piłka nożna
24.03.2023
Piłka nożna
21.02.2023
Piłka nożna
23.12.2022
Portal prawosportowe.pl powstał w 2012 roku i od tego czasu dostarcza czytelnikom wiedzę z zakresu szeroko rozumianego prawa sportowego. Odbiorcami naszych treści są sportowcy amatorzy i profesjonalni, trenerzy, sędziowe, menedżerowie, agenci, działacze organizacji sportowych, sponsorzy. Jesteśmy po to, by pomagać i edukować w sporcie.
Portal od samego początku jest wspierany przez Kancelarię Prawa Sportowego i Gospodarczego DAUERMAN
Zgodnie z art. 13 ust. 1 i ust. 2 Ogólnego rozporządzenia Parlamentu i Rady Unii Europejskiej o ochronie danych osobowych z dnia 27 kwietnia 2016 r. informujemy, iż:
Jeśli potrzebujesz pomocy prawnej w Twojej działalności sportowej, napisz do nas korzystając z poniższego formularza.
Pamiętaj – odległość nie stanowi problemu. Działamy całkowicie on-line.
Przedstaw nam swój problem, a my dokonamy wstępnej bezpłatnej analizy prawnej. Następnie przedstawimy, co możemy wspólnie w tej sprawie zrobić oraz zaproponujemy zasady współpracy. Oczywiście za wszelkie usługi otrzymasz fakturę VAT.
Polityka prywatności PrawoSportowe.pl Sp. z o.o.