21.02.2023
Na 4 marca tego roku Międzynarodowa Rada Piłkarska zaplanowała coroczne walne zgromadzenie, już 137. w swojej historii. W opublikowanej agendzie spotkania znajdują się m.in. długość doliczonego czasu gry oraz dodatkowa zmiana zawodnika podczas meczu.
Międzynarodowa Rada Piłkarska (International Football Association Board; IFAB) to organizacja zajmująca się przepisami piłki nożnej. Wprowadza, zmienia oraz interpretuje zasady futbolu. Powstała już w 1886 r., czyli 18 lat przed FIFA. Pomimo młodszego rodowodu, światowa organizacja kierowana aktualnie przez Gianniego Infantino, posiada połowę miejsc w zarządzie – 4 na 8 reprezentantów pochodzi z ramienia właśnie tej organizacji. Pozostali przedstawiciele wywodzą się z organów władz założycieli IFAB tj. czterech brytyjskich związków piłkarskich – angielskiego, walijskiego, szkockiego oraz północnoirlandzkiego. Zaakceptowanie poprawek do przepisów wymaga bezwzględnej większości trzech czwartych głosów, co oznacza, że poparcie FIFA dla zmian jest konieczne, ale niewystarczające do samodzielnego przeforsowania poszczególnych inicjatyw.
W większości przypadków decyzje corocznego walnego zgromadzenia zarządu IFAB, dotyczące zmian w przepisach wchodzą w życie z dniem 1 lipca. Przyjęte nowelizacje są wiążące dla FIFA i pozostałych członków zarządu, a biorąc pod uwagę, że statut FIFA stanowi, że światowa organizacja oraz jej federacje członkowskie i stowarzyszone przestrzegają przepisów gry ustanowionych przez IFAB, zmiany te wiążą również inne federacje członkowskie FIFA, czy kontynentalne konfederacje federacji członkowskich FIFA (np. UEFA).
100 minut grania – dłużej, ale sprawiedliwiej
Zgodnie z komunikatem prasowym, podczas marcowego walnego zgromadzenia w Londynie (będzie to pierwsze coroczne spotkanie w formie stacjonarnej od 2020 r.), zarząd IFAB zajmie się tematem wprowadzenia „możliwych środków mających na celu stworzenie bardziej sprawiedliwych warunków dla obu drużyn pod względem ilości czasu dostępnego na mecz, ze szczególnym naciskiem na bardziej rygorystyczne obliczanie doliczonego czasu”.
Oznacza to, że symbol ostatnich mistrzostw świata, czyli mecze trwające minimum 100 minut staną się stałą praktyką. Podczas katarskiego czempionatu sędziowie postępowali zgodnie z radami FIFA, aby dodawać więcej doliczonego czasu, mającego być odpowiedzią na przerwy spowodowane celebracją bramek, kontuzjami, kontrolą systemu VAR oraz zmianami zawodników obecnych na boisku. Skutkowało to mundialowymi rekordami, szczególnie na początku turnieju. W meczu Anglia-Iran (wynik 6:2 dla Synów Albionu) doliczono 14 minut do pierwszej połowy spotkania (a 12 do drugiej), Argentyńczycy przegrali 1:2 z Arabią Saudyjską, pomimo 13 minut dodanych do regulaminowego czasu, natomiast remisowy (1:1) mecz Stanów Zjednoczonych z Walią w Doha zakończył się w związku z 11 minutami doliczonymi do drugiej połowy już po północy miejscowego czasu (rozpoczął się o godzinie 22:00).
Więcej o rekordowej długości mundialowych spotkań pisaliśmy w tym artykule.
Według FIFA proponowane rozwiązanie rygorystycznego obliczania doliczonego czasu ma podnieść atrakcyjność piłki nożnej i sprawić, że będzie ona bardziej nakierowana na kibiców. Obecnie bowiem publiczność zamiast realnej gry obserwuje przez znaczący czas spotkania przerwy i celowe przedłużanie futbolowego „widowiska”. Według badań przeprowadzonych w hiszpańskiej La Liga, w pierwszej kolejce sezonu długość meczów nie przekraczała średnio 100 minut, a realny, tzw. efektywny czas gry wynosił przeciętnie zaledwie 52,5 minuty. W niektórych spotkaniach piłkarze grali w piłkę przez niecałe 50 minut, czyli mniej więcej połowę całego meczu!
Opublikowana agenda wskazuje na to, że kierunek z przedłużaniem dodatkowego czasu gry „pokonał” forsowany przez niektóre środowiska pomysł znany m.in. z meczów piłki ręcznej. Od kilku lat rozważano skrócenie połowy meczu piłkarskiego do 30 minut, przy równoczesnym zatrzymywaniu czasu przy przerwach w grze. Pomysł ten miał być testowany od przyszłego sezonu w angielskiej Premier League, czy amerykańskiej Major League Soccer. Już wiadomo, że na pewno tak się nie stanie - to podczas ubiegłorocznego mundialu w Katarze ostatecznie zdecydowano, że lepiej zwiększyć „efektywny czas gry” poprzez dodawanie minut, a nie ich wstrzymywanie.
FIFPro kontra FIFA
Na marcowym posiedzeniu debata toczyć się będzie również na temat procedur meczowych związanych z urazami głowy u zawodników oraz systemu zmian w tym przypadku. Związek zawodowych piłkarzy FIFPro domaga się, aby w momencie w którym istnieje podejrzenie, że dany piłkarz mógł doznać wstrząsu mózgu dozwolone było, aby w jego miejsce na boisko wbiegł rezerwowy, dopóki nie będzie wiadomo, czy kontuzjowany gracz będzie w stanie kontynuować mecz.
Nie wiadomo czy FIFA zaakceptuje takie rozwiązanie – jeszcze w styczniu odrzucała ona taką możliwość powołując się m.in. na badania klubowych lekarzy, z których wynika, iż nie ma potrzeby zmian przepisów. Organizacja uważa zatem, że najlepszym sposobem na zapewnienie bezpieczeństwa jest trwałe usuwanie zawodników z boiska z podejrzeniem wstrząśnienia mózgu. Dodatkowo pojawiają się obawy, że drużyny chcące uzyskać przewagę mogą robić taktyczne zmiany i nadużywać instytucję tzw. tymczasowych rezerwowych.
Poparcie dla nowej inicjatywy płynie natomiast ze strony angielskiego związku, który forsuje testowanie proponowanych zmian w rodzimej Premier League. Zwolennicy tzw. tymczasowych rezerwowych uważają, że ryzyko trwałej utraty zawodnika wywiera dodatkową presję na klubowych lekarzy i skutkuje tym, że zawodnicy są bardziej skłonni do nalegania na dalszą grę, pomimo ew. olbrzymich konsekwencji zdrowotnych. Limit dopuszczalnej liczby zmian w meczu jest bowiem ograniczony.
VAR bardziej dostępny dla kibiców
Na spotkaniu IFAB w Londynie dojdzie również do podsumowania testowego rozwiązania, wdrożonego przez FIFA na zeszłotygodniowych Klubowych Mistrzostwach Świata w Maroku. Podczas turnieju widzowie mieli możliwość śledzenia komunikacji pomiędzy sędziami meczowymi, która miała miejsce podczas używania systemu VAR. Arbitrzy tłumaczyli głośno powody swoich decyzji. Słyszeli je zarówno widzowie przed telewizorami, jak i kibice zgromadzeni na stadionie. Mistrzostwa, w których ostatecznie triumfował Real Madryt, były pierwszym testem inicjatywy ogłoszonej przez IFAB w styczniu 2023 r.
„Zdecydowaliśmy się na ten proces, ponieważ otrzymaliśmy kilka próśb o to, aby decyzja podjęta przez sędziego po interwencji VAR była bardziej zrozumiała dla wszystkich zainteresowanych piłką nożną, a mianowicie widzów na stadionie lub przed telewizorem”, stwierdził w rozmowie z portalem FIFA.com przewodniczący Komisji Sędziowskiej FIFA Pierluigi Collina. Decyzje związane z VAR mają być wyjaśniane śledzącej międzynarodowe rozgrywki opinii publicznej przez cały bieżący rok. Jeżeli system ten się sprawdzi – wówczas prawdopodobnie zostanie on z nami na dłużej.
Rzuty karne bez zmian?
Niektóre światowe media (np. The Sun) od początku roku podawały, że podczas marcowego walnego zgromadzenia IFAB postanowi wprowadzić zakaz rozpraszania wykonawców rzutów karnych przez bramkarzy. Bezpośrednią inspiracją do implementacji odpowiednich przepisów w tym zakresie miało być zachowanie argentyńskiego golkipera, Emiliano Martineza podczas katarskiego mundialu. Za mocno kontrowersyjne uznano zachowanie zawodnika Aston Villi w ćwierćfinałowym meczu z Niderlandami oraz szczególnie w wielkim finale z Francją. Bramkarz opóźniał wykonanie jedenastki przez Kingsleya Comana, dyskutując z arbitrem, a następnie wybił piłkę przed siebie, kiedy do piłki podchodził Aurelien Tchouaméni. Oba rzuty karne nie skończyły się umieszczeniem piłki w siatce – pierwszy został obroniony przez Martineza, a pomocnik Realu Madryt posłał piłkę obok słupka.
Za swoje zachowanie argentyński golkiper został ukarany przez Szymona Marciniaka żółtą kartką. I według brytyjskiego The Times, zarząd IFAB stwierdził, że to właśnie w gestii sędziego dalej powinna pozostać kompetencja do powstrzymania przy użyciu obecnych przepisów zachowań bramkarzy prowadzących do zdekoncentrowania rywala. Co za tym idzie, nie należy wprowadzać żadnych poważnych zmian w tym zakresie. Wydaje się, że te doniesienia okazały się prawdziwe – w agendzie brak jest informacji świadczących o tym, że zarząd IFAB będzie rozważał nowelizację.
Deklarowanym celem FIFA jest uczynienie piłki nożnej bardziej atrakcyjną dla widzów. Zmiany wdrożone podczas katarskiego mundialu spotkały się jednak z niejednoznaczną oceną kibiców. Jednakże nie ulega wątpliwości, że wydłużenie okresu minut doliczonych do meczów jest zdecydowanym krokiem podjętym z niszczącym futbol spadkiem tzw. efektywnego czasu gry.
Link do agendy Walnego Zgromadzenia Zarządu IFAB.
Piłka nożna
24.03.2023
Piłka nożna
21.02.2023
Piłka nożna
23.12.2022
Portal prawosportowe.pl powstał w 2012 roku i od tego czasu dostarcza czytelnikom wiedzę z zakresu szeroko rozumianego prawa sportowego. Odbiorcami naszych treści są sportowcy amatorzy i profesjonalni, trenerzy, sędziowe, menedżerowie, agenci, działacze organizacji sportowych, sponsorzy. Jesteśmy po to, by pomagać i edukować w sporcie.
Portal od samego początku jest wspierany przez Kancelarię Prawa Sportowego i Gospodarczego DAUERMAN
Zgodnie z art. 13 ust. 1 i ust. 2 Ogólnego rozporządzenia Parlamentu i Rady Unii Europejskiej o ochronie danych osobowych z dnia 27 kwietnia 2016 r. informujemy, iż:
Jeśli potrzebujesz pomocy prawnej w Twojej działalności sportowej, napisz do nas korzystając z poniższego formularza.
Pamiętaj – odległość nie stanowi problemu. Działamy całkowicie on-line.
Przedstaw nam swój problem, a my dokonamy wstępnej bezpłatnej analizy prawnej. Następnie przedstawimy, co możemy wspólnie w tej sprawie zrobić oraz zaproponujemy zasady współpracy. Oczywiście za wszelkie usługi otrzymasz fakturę VAT.
Polityka prywatności PrawoSportowe.pl Sp. z o.o.