01.03.2013
Pod koniec stycznia Minister Mucha oficjalnie ogłosiła zmianę sposobu finansowania polskich związków sportowych, przyporządkowując sporty (zarówno olimpijskie jak i nieolimpijskie) do 4 grup (złota, srebrna, brązowa, poza podium)[1]. Przynależność do określonej grupy ma wiązać się z udzieleniem odpowiedniego wsparcia finansowego przez Ministerstwo. Plan ten wzbudził wiele kontrowersji zarówno w środowisku parlamentarnym jak i sportowym. Czy słusznie? Z informacji docierających z Ministerstwa wynika, że nawet te sporty, które zostały umieszczone w grupach złotych – najbardziej prestiżowych mogą liczyć na maksymalnie takie same środki, co w zeszłym roku, niektóre zaś otrzymać mają o 10% mniej. Sporty, które znalazły się w dalszych grupach otrzymają jeszcze mniej wsparcia finansowego od Ministerstwa. W skrajnych przypadkach związki sportowe w tym roku uzyskać mają jedynie 50% z dotychczasowej puli, zaś w przyszłym roku nie zostaną im przyznane żadne środki. Pojawiły się słuszne wątpliwości dotyczące charakteru wprowadzanych zmian. Trudno bowiem nie było odnieść wrażenia, że mamy tu do czynienia nie tyle, z rzeczywistą reformą polskiego sportu, co po prostu z cięciem wydatków w Ministerstwie. 7 lutego odbyło się posiedzenie Komisji Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki, którego głównym punktem miała być informacja Minister Muchy na temat wspomnianego wyżej nowego sposobu finansowania polskiego sportu. Czytając zapis z przebiegu tego posiedzenia ciężko nie zauważyć chaosu w działaniach Ministerstwa. Na stronie internetowej Ministerstwa pojawia się komunikat o „nowej koncepcji finansowania polskiego sportu” z przyporządkowanymi już grupami sportów, która została opracowana po dłuższym czasie analiz nad poszczególnymi dyscyplinami sportowymi .Gdy na posiedzeniu Komisji pojawiły się zarzuty o braku konsultacji działań Ministerstwa, Minister argumentowała, że to dopiero „sytuacja wyjściowa a nie stan, do którego chcemy dążyć”. Kolejne wątpliwości pojawiają się przy interpretacji art. 25 ustawy o sporcie:
Obecny na posiedzeniu Komisji Prezes PKOl Andrzej Kraśnicki oświadczył, że do tej pory Polski Komitet Olimpijski nie brał udziału w konsultacjach przy ustalaniu nowego sposobu finansowania sportu. Jak ocenić tę sytuację w odniesieniu do ww. przepisu? Czy działania resortu na pewno były całkowicie zgodne z prawem? Minister Mucha broniła się przed zarzutami o braku współpracy zarówno z Komisją jak i PKOl twierdząc, że czas właściwych konsultacji nadszedł właśnie teraz. Czy w takim wypadku podawanie komunikatu na oficjalnej stronie Ministerstwa o nowej koncepcji finansowania sportu miało jakiś sens czy po prostu pozorowanie działań? Na posiedzeniu Komisji pojawiła się również informacja o przesunięciu środków finansowych z Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej dla finansowania sportu wyczynowego. Jest to fundusz celowy, utworzony na podstawie ustawy o grach hazardowych, którego środki przeznaczane są na dofinansowanie obiektów sportowych a także rozwijanie sportu wśród dzieci, młodzieży i niepełnosprawnych. Przekazanie środków ze sfery sportu powszechnego do obszaru sportu wyczynowego uważam za niepokojąca praktykę. W interesie Ministerstwa leży bowiem propagowanie sportu i zdrowego stylu życia wśród całego społeczeństwa, nie tylko zawodowców. Wymowne są dane podane przez trenera Andrzeja Niemczyka, który w krytycznym liście otwartym do Minister Muchy: Sukcesy są efektem prawidłowo ułożonej piramidy. Na jej dole znajduje się sport dzieci i młodzieży oraz szeroko pojęta dbałość o zdrowie: badania lekarskie czy gimnastyka korekcyjna. Potem idzie sport amatorski, dopiero na samej górze znajduje się sport wyczynowy. Z tak ułożonej piramidy rodzą się medale. Przykład, jak należy rozdzielać pieniądze na sport, dał premier Wielkiej Brytanii, który obiecał przeznaczyć na sport wyczynowy 150 milionów funtów a na młodzieżowy ponad miliard. Nie chodzi oczywiście o sumy, ale o proporcje, bo najważniejsza jest podstawa piramidy. Kolejne posiedzenie Komisji zaplanowane jest na pierwszy tydzień marca. Należy wyrazić nadzieję, że pojawią się na nim informacje, które umożliwią rzetelną i obiektywną analizę propozycji Ministerstwa. Ciężko to zrobić kiedy sam szef resortu stwierdza, że komunikat podany w mediach jest „sytuacją wyjściową”.
17.10.2024
09.08.2024
05.04.2024
27.03.2024
15.02.2024
Portal prawosportowe.pl powstał w 2012 roku i od tego czasu dostarcza czytelnikom wiedzę z zakresu szeroko rozumianego prawa sportowego. Odbiorcami naszych treści są sportowcy amatorzy i profesjonalni, trenerzy, sędziowe, menedżerowie, agenci, działacze organizacji sportowych, sponsorzy. Jesteśmy po to, by pomagać i edukować w sporcie.
Portal od samego początku jest wspierany przez Kancelarię Prawa Sportowego i Gospodarczego DAUERMAN
Zgodnie z art. 13 ust. 1 i ust. 2 Ogólnego rozporządzenia Parlamentu i Rady Unii Europejskiej o ochronie danych osobowych z dnia 27 kwietnia 2016 r. informujemy, iż:
Jeśli potrzebujesz pomocy prawnej w Twojej działalności sportowej, napisz do nas korzystając z poniższego formularza.
Pamiętaj – odległość nie stanowi problemu. Działamy całkowicie on-line.
Przedstaw nam swój problem, a my dokonamy wstępnej bezpłatnej analizy prawnej. Następnie przedstawimy, co możemy wspólnie w tej sprawie zrobić oraz zaproponujemy zasady współpracy. Oczywiście za wszelkie usługi otrzymasz fakturę VAT.
Polityka prywatności PrawoSportowe.pl Sp. z o.o.