19.08.2014
Tytułowa drzemka przytrafiła się kibicowi w czasie kluczowego meczu baseballu w USA. I nie byłoby w tym pewnie nic sensacyjnego gdyby nie fakt, że realizator transmisji w przerwie pokazał śpiącego sympatyka sportu, zobaczyli go widzowie, a komentatorzy całą sytuację opatrzyli żartobliwym komentarzem. Bohater incydentu pozwał stację do sądu i domaga się 10 mln dolarów rekompensaty za straty moralne i leczenie załamania nerwowego.
Zachowanie kibica wywołało ogromne zainteresowanie w mediach, tym bardziej, że oprócz stacji telewizyjnej, pozwał także federację baseballa, na której stronie internetowej znajduje się to nagranie. Co w takim razie z drzemkami na polskich trybunach? Jeżeli komuś udałoby się zasnąć w czasie meczu rozgrywanego ostatnio podczas XII Memoriału H. J. Wagnera w Arenie Kraków, to raczej w tej kwestii powinni wypowiedzieć się specjaliści z zakresu medycyny. Kibic zaś powinien wiedzieć (o niektórych prawach i obowiązkach kibica pisałam wcześniej, np. nie może używać przedmiotów utrudniających identyfikację, a w szczególności przedmiotów zasłaniających twarz), że kupując bilet zawiera z organizatorem imprezy umowę, akceptuje przedstawiony jej regulamin, a w zależności od rangi zawodów wie, że będą one transmitowane i jego wizerunek może być upubliczniony. Przykładowo zapis jednego z regulaminów imprezy sportowej w tym zakresie brzmi następująco: ,, Osoby obecne na meczu zgadzają się, że ich głos, wizerunek i podobizna mogą zostać nieodpłatnie wykorzystane w transmisji na żywo lub z odtworzenia, za pośrednictwem ekranów wizyjnych i innych metod przesyłu i rejestracji danych, na fotografii lub za pośrednictwem innych współczesnych i/lub przyszłych technologii medialnych”.
Inną kwestią byłaby sytuacja, gdzie komentarz załóżmy obrażający – w odczuciu osoby, której dotyczył rzeczywiście dałoby się odnieść do tej konkretnej osoby. Zgodnie z art. 23 Kodeksu Cywilnego dobra osobiste człowieka, takie jak chociażby wizerunek pozostają pod ochroną prawa cywilnego niezależnie od ochrony przewidzianej w innych przepisach. Można tutaj również wskazać przepisy rozdziału XXVII Kodeksu karnego - Przestępstwa przeciwko czci i nietykalności cielesnej. Przykładowo zgodnie z art. 216 § 2 k.k. Kto znieważa inną osobę za pomocą środków masowego komunikowania, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
Nie wiem jak Państwo, ale ja do tej pory nie słyszałam o tego typu zachowaniach (obrażających, wyśmiewających etc.) ze strony komentatorów i nie przypuszczam, żeby takowe miały miejsce. Co innego ,,kibicowska wrażliwość” – tutaj nie byłabym tak skłonna ręczyć, że nie powtórzy się zdarzenie z USA. A za oceanem jak wiemy byli już tacy, co wygrywali z przedsiębiorstwem o to, że poparzyli się gorącą kawą, a na kubku nie było napisane: uwaga gorące! .
08.11.2024
02.10.2024
27.09.2024
07.08.2023
20.06.2023
Portal prawosportowe.pl powstał w 2012 roku i od tego czasu dostarcza czytelnikom wiedzę z zakresu szeroko rozumianego prawa sportowego. Odbiorcami naszych treści są sportowcy amatorzy i profesjonalni, trenerzy, sędziowe, menedżerowie, agenci, działacze organizacji sportowych, sponsorzy. Jesteśmy po to, by pomagać i edukować w sporcie.
Portal od samego początku jest wspierany przez Kancelarię Prawa Sportowego i Gospodarczego DAUERMAN
Zgodnie z art. 13 ust. 1 i ust. 2 Ogólnego rozporządzenia Parlamentu i Rady Unii Europejskiej o ochronie danych osobowych z dnia 27 kwietnia 2016 r. informujemy, iż:
Jeśli potrzebujesz pomocy prawnej w Twojej działalności sportowej, napisz do nas korzystając z poniższego formularza.
Pamiętaj – odległość nie stanowi problemu. Działamy całkowicie on-line.
Przedstaw nam swój problem, a my dokonamy wstępnej bezpłatnej analizy prawnej. Następnie przedstawimy, co możemy wspólnie w tej sprawie zrobić oraz zaproponujemy zasady współpracy. Oczywiście za wszelkie usługi otrzymasz fakturę VAT.
Polityka prywatności PrawoSportowe.pl Sp. z o.o.