24.10.2018
W ubiegłym roku hiszpańskie „Mundo Deportivo” oraz włoska „La Gazzetta dello Sport” poinformowały o planach FIFA dotyczących utworzenia nowego turnieju. Z początku pomysł wzbudzał mieszane uczucia, zarówno wśród kibiców jak i klubów. Prezydent FIFA Gianni Infantino chcąc zwiększyć prestiż rozgrywek oraz wzbudzić zainteresowanie klubów dodał do całej układanki jeden element, który potrafi napędzić każdy projekt – pieniądze.
Celem światowej federacji jest zwiększenie znaczenia organizowanych przez nią zmagań, które w ostatnich latach zostały daleko w tyle za rozgrywkami europejskimi. Szacuje się, iż przychody FIFA są blisko trzy razy niższe od przychodów UEFA, a różnica ta stale się powiększa. Turnieje organizowane przez tę pierwszą pozostają na peryferiach poważnego futbolu. Klubowe Mistrzostwa Świata są przez największe kluby traktowane drugorzędnie, jako dodatek do zwycięstwa w Lidze Mistrzów oraz zwykle daleką podróż rozbijającą sezon oraz ligowy terminarz. Z kolei Puchar Konfederacji jest „próbą generalną” organizatora Mistrzostw Świata, na który czołowe reprezentacje bardzo często powołują drugi garnitur oraz młodych, dobrze rokujących zawodników.
Klubowy Super Mundial zgodnie z projektem odbywałby się co 4 lata w czerwcu, po zakończeniu wszystkich ligowych rozgrywek. Pierwszy zostałby rozegrany w 2021 roku zastępując w piłkarskim kalendarzu Puchar Konfederacji. Turniej objąłby 24 kluby, w tym:
Poszczególne kontynenty byłyby reprezentowane przez: zwycięzców i finalistów 4 ostatnich edycji Ligi Mistrzów, zwycięzców 4 ostatnich edycji Ligi Europy, bądź w zależności od źródła, 4 kolejne najlepsze zespoły z rankingu klubowego UEFA (w przypadku powtórzenia się zwycięzcy lub finalisty wolne miejsce zajmowałby kolejny zespół z rankingu), czterech półfinalistów Copa Libertadores oraz najlepsza drużyna z klubowego rankingu, zwycięzca oraz finalista odpowiednio Azjatyckiej Ligi Mistrzów, Afrykańskiej Ligi Mistrzów, Ligi Mistrzów CONCACAF oraz zwycięzca Ligi Mistrzów Oceanii.
Wszystkie zespoły zostałyby podzielone na 8 grup po 3 kluby, w których mecze byłyby rozgrywane systemem „każdy z każdym”. Do kolejnej rundy awansowaliby zwycięzcy grup, a następnie turniej przyjąłby system pucharowy – ćwierćfinał, półfinał oraz finał.
W ostatnich dniach The Sun podało, iż Gianni Infantino chcąc napędzić cały projekt oraz w pełni zaangażować najlepsze kluby zagwarantuje uczestnikom ogromne nagrody finansowe. Cały projekt obejmujący lata 2021-2033 ma pochłonąć 18 mld funtów, a pula nagród wynosić blisko 2 mld funtów. FIFA przewiduje, iż zwycięzca mógłby liczyć na bonifikatę w wysokości nawet 100 mln funtów (dla porównania zwycięzca ostatniej Ligi Mistrzów zarobił wg wyliczeń klubu 55,23 mln euro tytułem premii sportowych, a łącznie z bonusami z praw telewizyjnych tzw. market pool – 87,1 mln euro).
Negatywną postawę do całego turnieju prezentuje prezydent UEFA Aleksander Čeferin. Jego zdaniem FIFA kieruje się chęcią zysku i w formie turnieju piłkarskiego przemyca indywidualne interesy, jednocześnie sprzedając duszę i wartości futbolu. Zarzuca także włodarzom światowej federacji dodatkowe obciążanie zawodników, którzy jak każdy człowiek mają granicę swojej wytrzymałości, a już obecnie są nadmiernie eksploatowani długim sezonem. FIFA na ten zarzut odpowiada gotowymi propozycjami:
Kilka miesięcy temu miało dojść do tajemnego spotkania Gianniego Infantino z prezesami czołowych europejskich klubów. Spośród siedmiu obecnych tylko jeden oficjalnie krytycznie skomentował rodzącą się ideę. Sternicy innych klubów pozytywnie odebrali nową koncepcję enigmatycznie podkreślając jej atrakcyjność. Można przypuszczać, iż są oni świadomi specyfiki zawodowego sportu w obecnych czasach i ogromnej roli, którą odgrywają w nim pieniądze. Od kilku lat najlepsi starają się otwierać na nowe rynki organizując letnie okresy przygotowawcze za oceanem i w azjatyckiej części globu. Teraz mieliby dodatkową pomoc w postaci turnieju organizowanego pod egidą FIFA.
Spotkanie to stało się przedmiotem kolejnej krytyki ze strony Aleksandra Čeferina. Podkreślił, iż 3 z 7 obecnych klubów były sceptycznie nastawione do pomysłu światowej federacji, a sam turniej faworyzuje czołowe drużyny i przyczyni się do powiększania dysproporcji między najlepszymi, a tymi mniej utytułowanymi klubami, które aspirują, by ścisłą czołówkę gonić. Prezydent UEFA dodał także, iż FIFA wzorem europejskiej federacji powinna mieć na uwadze dobro futbolu i konsultować nowe pomysły z wszystkimi klubami.
Do Super Mundialu Klubów FIFA postanowiła dodać drugi turniej – Globalną Ligę Narodów. Ten projekt obfituje w liczne niewiadome i wzbudza jeszcze więcej kontrowersji. Rozgrywki na całym świecie miałyby przyjąć kształt europejskiej Ligi Narodów i kończyć się turniejem Final Four w 7 regionalnych dywizjach. Następnie 8 czołowych drużyn świata (3 z europejskiej Ligi Narodów, 2 z Ameryki Południowej oraz 3 najlepsze reprezentacje z pozostałych kontynentów) rozgrywałoby na przełomie października i listopada turniej Final Eight. Spotkało się to z oczywistą krytyką Stowarzyszenia European Leagues. Jest to niewątpliwie niefortunny termin, bowiem odbywają się wtedy mecze ligowe oraz europejskie, a terminarz już obecnie jest bardzo ścisły. Szacuje się, iż europejski zwycięzca Globalnej Ligi Narodów miałby otrzymać nawet 63 mln euro, co wydaje się astronomiczną kwotą porównując ją do 3,6 mln euro dla zwycięzcy ostatniego Pucharu Konfederacji oraz 32 mln euro otrzymanych przez Francję za zwycięstwo na mundialu w Rosji.
Negatywne komentarze przedstawicieli europejskiej federacji nie powinny nikogo dziwić. Władze UEFA zdają sobie sprawę z potencjalnej konkurencji i możliwości zmniejszenia zainteresowania jej rozgrywkami. Z drugiej strony należy się zastanowić, czy dodatkowe mecze, często między tymi samymi zespołami, najzwyczajniej w świecie nie znudzą kibiców, którzy w zależności od roku będą mogli oglądać kilka europejskich bądź światowych finałów z udziałem tych samych zespołów.
Z całą pewnością oba projekty wymagają zmian i przez nie przejdą, ponieważ ich ostateczny kształt nie powstał, a obecny nie jest idealny. Gianni Infantino zapowiedział, iż zostaną szczegółowo omówione na zjeździe zarządu FIFA rozpoczynającym się w ten piątek w Rwandzie. Po nim powinny pojawić się bardziej szczegółowe informacje oraz liczne opinie i komentarze piłkarskiego środowiska.
(zdjęcie ma charakter ilustracyjny) Do posłuchania także w formie podcastu: [embed]https://soundcloud.com/prawosportowepl-podcast/fifa-i-jej-nowe-rozgrywki-z-ogromnymi-pieniedzmi-w-tle[/embed]
Portal prawosportowe.pl powstał w 2012 roku i od tego czasu dostarcza czytelnikom wiedzę z zakresu szeroko rozumianego prawa sportowego. Odbiorcami naszych treści są sportowcy amatorzy i profesjonalni, trenerzy, sędziowe, menedżerowie, agenci, działacze organizacji sportowych, sponsorzy. Jesteśmy po to, by pomagać i edukować w sporcie.
Portal od samego początku jest wspierany przez Kancelarię Prawa Sportowego i Gospodarczego DAUERMAN
Zgodnie z art. 13 ust. 1 i ust. 2 Ogólnego rozporządzenia Parlamentu i Rady Unii Europejskiej o ochronie danych osobowych z dnia 27 kwietnia 2016 r. informujemy, iż:
Jeśli potrzebujesz pomocy prawnej w Twojej działalności sportowej, napisz do nas korzystając z poniższego formularza.
Pamiętaj – odległość nie stanowi problemu. Działamy całkowicie on-line.
Przedstaw nam swój problem, a my dokonamy wstępnej bezpłatnej analizy prawnej. Następnie przedstawimy, co możemy wspólnie w tej sprawie zrobić oraz zaproponujemy zasady współpracy. Oczywiście za wszelkie usługi otrzymasz fakturę VAT.
Polityka prywatności PrawoSportowe.pl Sp. z o.o.