30.12.2014
Na łamach portalu na bieżąco analizie poddawane są przepisy Regulaminu dyscyplinarnego Polskiego Związku Piłki Nożnej. Dziś chciałbym wskazać na absurdy związane z nieprzemyślanym kar przewidzianych w Regulaminie przez organy dyscyplinarne właściwych związków piłki nożnej.
Parę tygodni temu do kancelarii zwrócił się klient, który kwestionował karę nałożoną na jego nastoletniego syna przez komisję dyscyplinarną jednego z wojewódzkich związków piłki nożnej. Zawodnik ten po zakończeniu spotkania, w którym brał udział, wyraził swoją dezaprobatę względem sposobu prowadzenia spotkania przez arbitra, sugerując jego celową stronniczość. Zachowanie nieprzemyślane, choć warto podkreślić, że treść protokołu meczowego oraz orzeczenia dyscyplinarnego potwierdzały, że nie zostały użyte pod adresem sędziego sformułowania obraźliwe ani wulgarne.
Komisja dyscyplinarna w pierwszej instancji nałożyła na zawodnika karę dyskwalifikacji w wymiarze 6 miesięcy. Ktoś powie – kara wysoka, jednak biorąc pod uwagę, że została ona nałożona w listopadzie, zawodnik wróci do gry jeszcze w rundzie rewanżowej rozgrywek ligowych. Otóż nie. Zastosowanie znajdzie bowiem przepis art. 19 § 5 Regulaminu Dyscyplinarnego PZPN, którego treść jest następująca:
W przypadku orzeczenia czasowej kary dyskwalifikacji, wymierza się ją w tygodniach, miesiącach lub latach, przy czym jeżeli orzeczono ją wobec zawodnika w wymiarze nie wyższym niż 6 miesięcy, do okresu jej wykonywania nie wlicza się okresu przerwy pomiędzy rundami sezonu rozgrywkowego, w którym rozpoczęto jej wykonywanie.
Przepis ten wprowadzono m.in. po to, by w razie ukarania zawodnika karą dyskwalifikacji tuż przed zakończeniem rundy, sankcja ta nie objęła jedynie okresu przerwy w rozgrywkach ligowych. W omawianym przypadku – ze względu na wiek zawodnika i specyfikę rozgrywek trampkarzy, w których bierze on udział – sytuacja przedstawiała się inaczej. Rozgrywki młodzieżowe charakteryzują się bowiem krótkim okresem rzeczywistej gry i dużym natężeniem spotkań w tygodniu. Po obliczeniu rzeczywistego okresu dyskwalifikacji, z uwzględnieniem przywołanego wyżej przepisu okazało się, że w wyniku nałożenia kary dyskwalifikacji w wymiarze 6 miesięcy na podstawie orzeczenia z listopada 2014 roku, zawodnik nie mógłby brać udział we współzawodnictwie sportowym… do marca 2016 roku.
Okazało się zatem, że trampkarz za niestosowną wypowiedź w kierunku arbitra otrzymał surowszą karę m.in. od zawodników ukaranych przez Wydział Dyscyplinarny PZPN za przewinienie korupcji oraz porównywalną karę do sportowców ukaranych pierwszy raz za naruszenie przepisów antydopingowych w przypadku braku możliwości złagodzenia nałożonej sankcji. Absurdalne? Nie dla każdego. Na szczęście organ drugiej instancji dostrzegł irracjonalność długości dyskwalifikacji zawodnika, nakładając na niego karę dyskwalifikacji w określonej ilości meczów.
W żaden sposób nie chcę zarzucać braku dobrej woli członkom komisji dyscyplinarnej orzekającym w pierwszej instancji Nie zmienia to faktu, że poprzez nieprzemyślany wybór sposobu określenia kary dyskwalifikacji wobec trampkarza (!) w praktyce mogli oni pozbawić go możliwości rzeczywistego brania udziału we współzawodnictwie sportowym przez okres kilkunastu miesięcy. Należy jeszcze raz podkreślić, że w przypadku wydawania orzeczeń w postępowaniach dyscyplinarnych, zbliżonych do postępowania karnego, należy mieć na uwadze, by nałożona kara miała przede wszystkim charakter wychowawczy, nie represyjny – zwłaszcza w przypadku tak młodych zawodników.
Organizacje sportowe
24.06.2020
Organizacje sportowe
16.06.2020
Legislacja
20.04.2020
Portal prawosportowe.pl powstał w 2012 roku i od tego czasu dostarcza czytelnikom wiedzę z zakresu szeroko rozumianego prawa sportowego. Odbiorcami naszych treści są sportowcy amatorzy i profesjonalni, trenerzy, sędziowe, menedżerowie, agenci, działacze organizacji sportowych, sponsorzy. Jesteśmy po to, by pomagać i edukować w sporcie.
Portal od samego początku jest wspierany przez Kancelarię Prawa Sportowego i Gospodarczego DAUERMAN
Zgodnie z art. 13 ust. 1 i ust. 2 Ogólnego rozporządzenia Parlamentu i Rady Unii Europejskiej o ochronie danych osobowych z dnia 27 kwietnia 2016 r. informujemy, iż:
Jeśli potrzebujesz pomocy prawnej w Twojej działalności sportowej, napisz do nas korzystając z poniższego formularza.
Pamiętaj – odległość nie stanowi problemu. Działamy całkowicie on-line.
Przedstaw nam swój problem, a my dokonamy wstępnej bezpłatnej analizy prawnej. Następnie przedstawimy, co możemy wspólnie w tej sprawie zrobić oraz zaproponujemy zasady współpracy. Oczywiście za wszelkie usługi otrzymasz fakturę VAT.
Polityka prywatności PrawoSportowe.pl Sp. z o.o.