24.04.2014
Niedawne zwolnienie Davida Moyesa z funkcji menedżera Manchesteru United skłoniło mnie do napisania tych kilku słów, choć ochotę na to miałem już nieco wcześniej, przy okazji objęcia przez Michała Proberza stanowiska trenera Jagiellonii Białystok, kilka dni po tym jak został zwolniony z Lechii Gdańsk. Spytacie co ma Moyes do Probierza i co mają polskie kluby do klubów z najwyższej „półki” i może jeszcze co mają kluby z kontynentu do klubów brytyjskich?
Od razu zastrzegam, że nie chodzi mi o formę prawną kontraktu trenerskiego, bo o niej pisał niegdyś mec. Tomasz Dauerman.
http://prawosportowe.pl/trener-na-zleceniu-czy-umowie-o-dzielo.html
Nie chodzi mi też o podział obowiązków, bo jak wiemy trener klubu piłkarskiego może mieć obowiązki związane z prowadzeniem zespołu czyli jego trenowaniem, przygotowywaniem do meczów i prowadzeniem w czasie meczu. Może mieć również wymienione już obowiązki poszerzone o aktywności dyrektora sportowego czyli może odpowiadać za transfery, za zespoły juniorskie czy szkolenie młodzieży w klubie. Może też odpowiadać za całość polityki sportowej klubu, czy też jak w modelu angielskim - za całość polityki i prowadzenie I zespołu jedynie w meczach, a treningi może scedować na swoich asystentów.
Jak widać możliwości jest wiele. W niektórych krajach narodowe federacje ograniczają możliwość zatrudnienia trenera w danym sezonie jedynie do pracy w jednym klubie, by nie było sytuacji, że szkoleniowiec czy menedżer prowadzi dwa lub więcej klubów w jednym cyklu rozgrywkowym. W Polsce też przez niedługi czas taki przepis obowiązywał, ale środowisko go nie chciało, więc zniknął. Czy to dobrze? Odpowiedź pozostawiam Państwu.
Wspomniany już Michał Probierz ostatnio pracował w kilku klubach w krótkim czasie. Jeszcze niedawno bał się bardzo, że nie uda mu się ochronić posady w Lechii, po czym po kilkudziesięciu godzinach od zwolnienia, był już trenerem Jagiellonii. Z Lechią odpadł w ¼ finału Pucharu Polski, przegrywając z Jagiellonią, a w półfinale jako trener Jagiellonii odpadł w dwumeczu z Zawiszą Bydgoszcz. Szkoda tylko, że włodarze Zawiszy nie chcieli go zatrudnić, bo nie mają powodów by zwalniać Ryszarda Tarasiewicza. Jeśli tak by się stało, Probierz mógłby wówczas zostać trenerem Bydgoszczan i zdobyć Puchar Polski, mimo, że … odpadł z niego w ćwierćfinale i półfinale.
Wypada zadać pytanie czy działacze klubowi zdają sobie sprawę z tego robią i czy mają jakąś politykę budowy i rozwoju klubu? Taką mają na pewno w dużych klubach na Zachodzie i tu powrócę do nazwiska przytoczonego już na początku – Davida Moyesa. Otóż, Szkot zupełnie nie podołał roli zastąpienia słynnego Sir Alexa Fergussona i był architektem najgorszego od 1990 roku sezonu Manchesteru United. Miał być trenerem na lata, ale pracował niecały sezon. Nawet sam Fergusson przyznał, że jego decyzja o „namaszczeniu” Moyesa była błędem. Zespół zajmuje siódme miejsce w tabeli i po raz pierwszy od 19 lat nie zagra w Lidze Mistrzów. Trener się nie sprawdził, przegrał wszystko co mógł przegrać. Gdyby widać było, że może on jeszcze coś zdziałać z zespołem, to pracowałby dalej, na pewno pełen sezon, może dwa, może trzy.
Cierpliwość by była, tylko w Polsce jej nie ma. A ciągłe zmiany trenerów, to także ciągłe zmiany składów, bo tamten szkoleniowiec sprowadził wielu piłkarzy, a ten też chce nowych, a ci niedawno sprowadzeni są niepotrzebni. I tak to już jest.
A może wystarczyłoby nieco logiki i byłoby bardziej profesjonalnie?
04.12.2024
26.11.2024
20.11.2024
23.10.2024
09.10.2024
Portal prawosportowe.pl powstał w 2012 roku i od tego czasu dostarcza czytelnikom wiedzę z zakresu szeroko rozumianego prawa sportowego. Odbiorcami naszych treści są sportowcy amatorzy i profesjonalni, trenerzy, sędziowe, menedżerowie, agenci, działacze organizacji sportowych, sponsorzy. Jesteśmy po to, by pomagać i edukować w sporcie.
Portal od samego początku jest wspierany przez Kancelarię Prawa Sportowego i Gospodarczego DAUERMAN
Zgodnie z art. 13 ust. 1 i ust. 2 Ogólnego rozporządzenia Parlamentu i Rady Unii Europejskiej o ochronie danych osobowych z dnia 27 kwietnia 2016 r. informujemy, iż:
Jeśli potrzebujesz pomocy prawnej w Twojej działalności sportowej, napisz do nas korzystając z poniższego formularza.
Pamiętaj – odległość nie stanowi problemu. Działamy całkowicie on-line.
Przedstaw nam swój problem, a my dokonamy wstępnej bezpłatnej analizy prawnej. Następnie przedstawimy, co możemy wspólnie w tej sprawie zrobić oraz zaproponujemy zasady współpracy. Oczywiście za wszelkie usługi otrzymasz fakturę VAT.
Polityka prywatności PrawoSportowe.pl Sp. z o.o.