23.06.2013
Każdy, kto zderza się z życiem w Polsce widzi, że jest to kraj półśrodków. Wedle definicji ze „Słownika Poprawnej Polszczyzny” PWN, półśrodek to: sposób połowiczny, niezałatwiający czegoś całkowicie, z drugiej zaś strony istotne zmiany w przepisach wymagają „vacatio legis” czyli czasu, w którym podmioty dostosują się do nowych przepisów.
Niedawno pisałem tutaj o pomyśle wprowadzenia przez Zarząd Polskiego Związku Koszykówki przepisu o tzw. „zawodniku miejscowym czyli koszykarzu (koszykarce) posiadającym/-ej prawo gry w reprezentacji Polski lub posiadającym/-ej licencję okresową na grę w rozgrywkach organizowanych przez lub na zlecenie PZKosz przez co najmniej trzy sezony w okresie pomiędzy 12 a 18 rokiem życia.”
Do tej pory w Regulaminach Współzawodnictwa Sportowego PZKosz czy spółek prowadzących rozgrywki (Polskiej Ligi Koszykówki i Polskiej Ligi Koszykówki Kobiet) funkcjonowało jedynie pojęcie „zawodnika zagranicznego”, czyli takiego, który nie posiada polskiego obywatelstwa. Było to o tyle istotne, że np. w ostatnich kilku sezonach, w piątkach przebywających na parkiecie w rozgrywkach ekstraklasy kobiet czy mężczyzn miała stale występować jedna polska zawodniczka (PLKK) czy dwójka polskich zawodników (PLK).
Pojęcie „zawodnika miejscowego” zawęża, więc dotychczasowy krąg zawodników, którzy nie byli uznawani za zagranicznych i tym samym mogli występować jako Polacy. Po wprowadzeniu tej regulacji bowiem nie każdy posiadacz polskiego paszportu jest zawodnikiem miejscowym.
Poprzednio wspomniałem już przykłady graczy, którzy mają polskie obywatelstwo, ale przez występy w innych reprezentacjach tracą szanse gry dla Polski i nie będą zawodnikami miejscowymi. Gdy środowisko koszykarskie obiegła informacja, że to już od nowego sezonu – 2013/14 – ma obowiązywać, podniosły się głosy przeciwne, skądinąd słuszne, bo moim zdaniem przepis o Polakach w piątce nic nie wniósł, nie dał nam wielkiego talentu, który właśnie owemu zapisowi zawdzięczałby swoje częste występy na parkietach, dające przepustkę do reprezentacji.
I oto PZKosz podjął decyzję. Jak czytam w prasie: - Przepis o zawodniku miejscowym zostanie wprowadzony, ale w najbliższym sezonie zawodnikiem miejscowym będzie Polak. W praktyce nic się nie zmieni. Ograniczenia zostaną wprowadzone dopiero od 2014 roku - tłumaczy Adam Romański, dyrektor Departamentu Rozgrywek PZKosz.
Przykład można już znaleźć w Regulaminie Rozgrywek Polskiej Ligi Koszykówki S.A. z dn. 25 maja 2013 ze zmianami z dnia 18 czerwca 2013 r.
par. 2.4.
Zawodnik miejscowy - zawodnik posiadający prawo gry w reprezentacji Polski lub posiadający licencję okresową na grę w rozgrywkach organizowanych przez lub na zlecenie PZKosz przez co najmniej trzy sezony w okresie pomiędzy 12 a 18 rokiem życia. W sezonie 2013/2014 status zawodnika miejscowego otrzymują wszyscy zawodnicy z obywatelstwem polskim.
Kolejny czas na przystosowanie dał Polski Związek Piłki Nożnej. Otóż zimą tego roku przy wprowadzaniu Podręcznika Licencyjnego PZPN na sezon 2013/14 wykreślono zapis o konieczności posiadania przez kluby I ligi sztucznego oświetlenia oraz podgrzewanej murawy już od tego sezonu. PZPN uznał, że mało kto go spełni już teraz, więc trzeba przesunąć datę rozpoczęcia jego obowiązywania na późniejszą. Rzeczone oświetlenie ma być w I lidze za 2 lata, czyli od sezonu 2015/16, a murawa z systemem ogrzewania - od sezonu 2016/17.
Czasu sporo, ale czy zarządzający stadionami, na których grają pierwszoligowcy, a na których nie ma jeszcze tego ustrojstwa zaczną działać już teraz? Czy schowają wytyczne do szuflady i w pośpiechu tuż przed terminem będą budować i instalować to co potrzebne?
Ileż łatwiej byłoby klubom awansującym z I ligi do ekstraklasy dostosować się do surowszych wymogów, gdyby miały na własnym stadionie spełnione już te warunki infrastrukturalne. Nie musiałyby poza podnoszeniem poziomu sportowego i finansowego mierzyć się z problemem infrastruktury.
08.11.2024
02.10.2024
27.09.2024
07.08.2023
20.06.2023
Portal prawosportowe.pl powstał w 2012 roku i od tego czasu dostarcza czytelnikom wiedzę z zakresu szeroko rozumianego prawa sportowego. Odbiorcami naszych treści są sportowcy amatorzy i profesjonalni, trenerzy, sędziowe, menedżerowie, agenci, działacze organizacji sportowych, sponsorzy. Jesteśmy po to, by pomagać i edukować w sporcie.
Portal od samego początku jest wspierany przez Kancelarię Prawa Sportowego i Gospodarczego DAUERMAN
Zgodnie z art. 13 ust. 1 i ust. 2 Ogólnego rozporządzenia Parlamentu i Rady Unii Europejskiej o ochronie danych osobowych z dnia 27 kwietnia 2016 r. informujemy, iż:
Jeśli potrzebujesz pomocy prawnej w Twojej działalności sportowej, napisz do nas korzystając z poniższego formularza.
Pamiętaj – odległość nie stanowi problemu. Działamy całkowicie on-line.
Przedstaw nam swój problem, a my dokonamy wstępnej bezpłatnej analizy prawnej. Następnie przedstawimy, co możemy wspólnie w tej sprawie zrobić oraz zaproponujemy zasady współpracy. Oczywiście za wszelkie usługi otrzymasz fakturę VAT.
Polityka prywatności PrawoSportowe.pl Sp. z o.o.