07.04.2017
Sezon piłkarski powoli wkracza w decydujące rozstrzygnięcia. Walka o tytuły mistrzowskie, utrzymanie się w danej klasie rozgrywkowej czy awans o szczebel wyżej rozgorzała na dobre i to nie tylko w przenośni. Kibice drużyn piłkarskiej Ekstraklasy mieli ostatnio okazję na żywo oglądać mecze w czasie, których doszło do przepychanek między zawodnikami. Kto nie widział na stadionie lub w telewizyjnej transmisji może spojrzeć do internetu. Tam można znaleźć filmy ze zdarzeń, do których doszło podczas meczów Lecha Poznań z Lechią Gdańsk i Śląska Wrocław z Piastem Gliwice.
Masowe konfrontacje, bo tak owe zdarzenia zostały nazwane w przepisach na pewno nie podnoszą poziomu gry i przynoszą splendoru w nim uczestniczącym. Dwa takie zdarzenia w ostatnim czasie to zdecydowanie za dużo. Z dala od kamer telewizyjnych na poziomie rozgrywek prowadzonych przez wojewódzkie czy okręgowe związki piłki nożnej, jak i podokręgi do takich zdarzeń także dochodzi. Przez niektórych nazywane są one „folklorem małych lig”, ale co do jednego nie mam wątpliwości, że nie powinny się zdarzać.
Jeśli już jednak wystąpią, to organy dyscyplinarne powinny miarkować kary, a nie posługiwać się jak często to bywa najmniejszym wymiarem kary przewidzianym przez przepis art. 61 §2 Regulaminu Dyscyplinarnego Polskiego Związku Piłki Nożnej, w świetle którego: jeżeli przewinienie, za które zawodnik został wykluczony z gry w wyniku samoistnej czerwonej kartki polegało na:
1) naruszeniu nietykalności cielesnej, znieważeniu lub zniesławieniu,
2) innym, wysoce niesportowym zachowaniu przed, w czasie meczu lub bezpośrednio po nim,
- po przeprowadzeniu postępowania dyscyplinarnego wymierza się karę dyskwalifikacji, w wymiarze nie niższym niż 3 mecze albo karę dyskwalifikacji czasowej. Jak wskazuje praktyka za większość tego typu naruszeń orzekana jest kara właśnie trzech meczów. Jest to szczególne naruszenie, bowiem zachowanie w wyniku którego następuje to naruszenie przepisów niestety również jest szczególne i to o zabarwieniu negatywnym. Nie można tego typu zachowań tłumaczyć emocjami, bo są naganne, by nie powiedzieć kolokwialnie „chamskie”. Zachowania te ze swej natury są różne i mają różną intensywność, różny poziom agresji, czasem są także zachowaniami skierowanymi w stronę sędziów. Biorąc pod uwagę ich różnorodność, organy dyscyplinarne powinny miarkować kary.
W świetle przepisu art. 5 §6 Regulaminu Dyscyplinarnego, wymierzając karę, organ dyscyplinarny uwzględnia cele kary w zakresie jej oddziaływania na obwinionego (prewencja szczególna) jak i środowisko piłkarskie (prewencja ogólna).
Kara dyskwalifikacji wymierzona zawodnikowi polega na zakazie uczestnictwa w rozgrywkach, których dotyczy orzeczona kara oraz przebywania w strefie przylegającej bezpośrednio do boiska (art. 19 §1 Regulaminu). Ponadto, w przypadku dyskwalifikacji czasowej zawodnika, nie może on uczestniczyć w żadnych zawodach piłkarskich oraz pełnić jakichkolwiek funkcji związanej z działalnością w piłce nożnej (art. 19 §2 Regulaminu).
Kara dyskwalifikacji może być też orzeczona jako zakaz uczestnictwa w określonej liczbie meczów, przy czym w świetle przepisu art. 19 §4 górna granica tej kary wynosi 10 meczów. W przypadku orzeczenia czasowej kary dyskwalifikacji, wymierza się ją w tygodniach, miesiącach lub latach, przy czym jeżeli orzeczono ją wobec zawodnika w wymiarze nie wyższym niż 6 miesięcy, do okresu jej wykonywania nie wlicza się okresu przerwy pomiędzy rundami sezonu rozgrywkowego, w którym rozpoczęto jej wykonywanie (art. 19 §5). Fundamentalne postanowienie, bowiem czasem orzeczenie 4 miesięcy dyskwalifikacji czasowej, w trakcie rundy jesiennej, gdzie zawodnik odbędzie dwumiesięczną karę i gdy doliczy się do tego np. 4 miesiące przerwy zimowej oraz 2 miesiące w rundzie wiosennej, to da to łącznie 8 miesięcy i będzie bardziej dotkliwą karę niż 7 miesięcy dyskwalifikacji. Górna granica kary dyskwalifikacji, orzeczona w latach nie może przekraczać 10 lat (art. 19 §6), a orzeczenie kary dyskwalifikacji na stałe oznacza dyskwalifikację dożywotnią (art. 19 §7 Regulaminu Dyscyplinarnego).
Warto też wspomnieć o recydywie. Jeżeli w okresie danego sezonu rozgrywkowego podlegający odpowiedzialności podmiot popełnia przewinienie dyscyplinarne podobne do tego, za które został prawomocnie ukarany, organ dyscyplinarny każdorazowo wymierza karę surowszą, chyba że zachodzi wypadek mniejszej wagi. Tę kwestię regulują przepisy art. 50 §1, a w świetle §2, zasady karalności przewinień dyscyplinarnych związanych z grą, popełnionych w warunkach recydywy, określają przepisy regulujące ten typ przewinienia dyscyplinarnego. W przypadku tego typu przewinień nie ma przepisów szczególnych, zatem organy powinno w przypadku popełnienia czynu w warunkach recydywy stosować przepisy ogólne i miarkować karę w ten sposób by była surowsza niż kara za pierwsze przewinienie, chyba że będziemy mieć do czynienia z przypadkiem mniejszej.
Każdorazowo organ dyscyplinarny powinien indywidualnie podejść do danego przewinienia i mieć odniesienie do różnych przypadków w jakich już orzekał w danym okresie, by nałożyć karę współmierną do popełnionego czynu i adekwatną do danego zachowania zawodnika.
I na koniec dzisiejszych rozważań, jeszcze o przepisach art. 49 Regulaminu Dyscyplinarnego, dotyczących wymierzenia kary za przewinienie związane z grą, niedostrzeżone przez sędziego.
Na mocy przepisu §1, organ dyscyplinarny może orzec karę za przewinienie związane z grą w przypadku, jeżeli zawodnik dopuścił się szczególnie ciężkiego czynu podlegającego karze wykluczenia z gry (czerwona kartka), który nie został dostrzeżony przez sędziego. Podstawę takiego rozstrzygnięcia znajdujemy w przepisie §2 tego przepisu. Może to być pisemne sprawozdanie obserwatora lub delegata, zapis wideo z przebiegu meczu lub załącznik do sprawozdania sędziego podpisany przez upoważnione osoby (kierowników i kapitanów obu drużyn).
Portal prawosportowe.pl powstał w 2012 roku i od tego czasu dostarcza czytelnikom wiedzę z zakresu szeroko rozumianego prawa sportowego. Odbiorcami naszych treści są sportowcy amatorzy i profesjonalni, trenerzy, sędziowe, menedżerowie, agenci, działacze organizacji sportowych, sponsorzy. Jesteśmy po to, by pomagać i edukować w sporcie.
Portal od samego początku jest wspierany przez Kancelarię Prawa Sportowego i Gospodarczego DAUERMAN
Zgodnie z art. 13 ust. 1 i ust. 2 Ogólnego rozporządzenia Parlamentu i Rady Unii Europejskiej o ochronie danych osobowych z dnia 27 kwietnia 2016 r. informujemy, iż:
Jeśli potrzebujesz pomocy prawnej w Twojej działalności sportowej, napisz do nas korzystając z poniższego formularza.
Pamiętaj – odległość nie stanowi problemu. Działamy całkowicie on-line.
Przedstaw nam swój problem, a my dokonamy wstępnej bezpłatnej analizy prawnej. Następnie przedstawimy, co możemy wspólnie w tej sprawie zrobić oraz zaproponujemy zasady współpracy. Oczywiście za wszelkie usługi otrzymasz fakturę VAT.
Polityka prywatności PrawoSportowe.pl Sp. z o.o.