18.03.2014
Nazwa, która znalazła się w tytule dzisiejszego artykułu kojarzyła mi się do tej pory jedynie z międzynarodową organizacją powstałą po I Wojnie Światowej z inicjatywy Prezydenta USA Woodrowa Wilsona. Jej podstawowym celem było utrzymanie pokoju i współpracy na świecie. Liga Narodów przestała istnieć formalnie w 1946 roku, ustępując miejsca powstałej rok wcześniej Organizacji Narodów Zjednoczonych. Jednak od kilku dni o samej nazwie „Liga Narodów” jest bardzo głośno, ale nie w kontekście szeroko pojętych spraw międzynarodowych.
Liga Narodów UEFA to projekt Europejskiej Unii Piłkarskiej, który ma dać kres tak zwanym „meczom o pietruszkę” czyli meczom towarzyskim organizowanym w oficjalnych terminach FIFA, a nawet poza nimi. O pojedynkach rozgrywanych poza tymi terminami Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej mówi ostatnio „śmieciowe mecze” i jest w tym wiele prawdy, bo jaki cel mają mecze reprezentacji Polski, złożonej z zawodników krajowych klubów z trzecim „garniturem” reprezentacji Rumunii czy Norwegii? Rozumiem, że takie były umowy marketingowe i z tytułu transmisji takich meczów przez telewizje PZPN czerpał dochody, ale walor szkoleniowy czy meczowy był znikomy, nie mówiąc już o prestiżu, którego chyba tak naprawdę żaden z tych meczów nie miał.
Niektóre słabsze reprezentacje europejskie były skazane na mecze towarzyskie z sobie podobnymi drużynami, bo nikt z możnych piłkarskiej Europy, nie chciał towarzysko grać w Tiranie z Albanią, u siebie z Wyspami Owczymi czy w Nikozji z Cyprem. Reprezentacji Polski też trudno było znaleźć topowego rywala klasy Anglii, Holandii czy Włoch do rozegrania meczu towarzyskiego w oficjalnym terminie, nie mówiąc o tym, że mecze z Brazylią czy Argentyną to już spory wydatek, bo tamte federacje uczyniły sobie z meczów towarzyskich z nimi niezłe źródło zarobku.
Czy ktoś pamięta jeszcze mecze Japonii z Brazylią na Stadionie Miejskim we Wrocławiu, rozgrywany w terminie spotkania eliminacji Mistrzostw Świata Polska – Anglia na Stadionie Narodowym? Nie chcę już wracać do tych spotkań, a zwłaszcza do rywalizacji Biało-Czerwonych z Anglikami i do „Basenu Narodowego”. Taki mecz Brazylia – Japonia choć grany w prawie kompletnych składach nie miał jednak poza prestiżem, bo o takim tu mowa żadnego waloru sportowej rywalizacji. Tu był przynajmniej prestiż, bo gdyby we Wrocławiu mierzyły się Albania z Cyprem o prestiżu nie byłoby mowy.
UEFA w ostatnich latach sporo robi na rzecz poprawy prestiżu rozgrywek, bo przecież jeszcze nie tak dawno, pod koniec XX wieku mieliśmy pucharową środę z meczami Ligi Mistrzów, Pucharu Zdobywców Pucharów i Pucharu UEFA. Przed powstaniem Ligi Mistrzów był przecież jeszcze Puchar Europy Mistrzów Klubowych, a protoplastą Pucharu UEFA był Puchar Miast Targowych. Teraz rozgrywki klubowe UEFA to: Liga Mistrzów UEFA i Liga Europy UEFA. Ta pierwsza „kradnie” nam wtorkowe i środowe wieczory, a druga – czwartkowe. Jeśli jest produkt, są telewizje, sponsorzy i pieniądze.
Eliminacje Mistrzostw Europy Francja 2016 będą rozgrywane od czwartku do wtorku, tak by jak najwięcej meczów pokazać w telewizji. W ciągu sześciu będzie można obejrzeć dwie kolejki rozbite na trzy dni każda, a począwszy od europejskich eliminacji Mistrzostw Świata Rosja 2018 miałyby być rozgrywane także mecze Ligi Narodów UEFA. Decyzja o tym czy Ligi Narodów UEFA zostanie powołana do rangi rozgrywek zapadną 27 marca na kongresie Europejskiej Unii Piłkarskiej w stolicy Kazachstanu – Astanie.
Udział w nowych rozgrywkach mają wziąć 54 drużyny, podzielone na cztery ligi, w zależności od poziomu sportowego, coś na kształt dawnych grup A, B, C i D Mistrzostw Świata w hokeju na lodzie, czyli do grupy A trafiają najlepsi, a do grupy D najsłabsi. Mistrzowie poszczególnych grup mieliby otrzymywać „Dzikie Karty” Mistrzostw Europy, ale to na razie informacje nieoficjalne, a system rozgrywek nie został jeszcze sformalizowany. Sprawie będziemy się jednak przyglądać i informować Państwa o tym na bieżąco.
Portal prawosportowe.pl powstał w 2012 roku i od tego czasu dostarcza czytelnikom wiedzę z zakresu szeroko rozumianego prawa sportowego. Odbiorcami naszych treści są sportowcy amatorzy i profesjonalni, trenerzy, sędziowe, menedżerowie, agenci, działacze organizacji sportowych, sponsorzy. Jesteśmy po to, by pomagać i edukować w sporcie.
Portal od samego początku jest wspierany przez Kancelarię Prawa Sportowego i Gospodarczego DAUERMAN
Zgodnie z art. 13 ust. 1 i ust. 2 Ogólnego rozporządzenia Parlamentu i Rady Unii Europejskiej o ochronie danych osobowych z dnia 27 kwietnia 2016 r. informujemy, iż:
Jeśli potrzebujesz pomocy prawnej w Twojej działalności sportowej, napisz do nas korzystając z poniższego formularza.
Pamiętaj – odległość nie stanowi problemu. Działamy całkowicie on-line.
Przedstaw nam swój problem, a my dokonamy wstępnej bezpłatnej analizy prawnej. Następnie przedstawimy, co możemy wspólnie w tej sprawie zrobić oraz zaproponujemy zasady współpracy. Oczywiście za wszelkie usługi otrzymasz fakturę VAT.
Polityka prywatności PrawoSportowe.pl Sp. z o.o.