16.04.2014
Za nami ostatnia kolejka rundy zasadniczej piłkarskiej T-Mobile Ekstraklasy. Od 25 kwietnia rozgrywane będą mecze w grupach A i B. W tej pierwszej znalazły się drużyny z miejsc 1-8, a w tej drugiej – z miejsc 9-16. Pierwsi będą walczyć o Mistrzostwo Polski, a drudzy o zachowanie ligowego bytu. To spory eksperyment, zważywszy, że w naszej tradycji poza sezonem 2001/02 ówczesnej I ligi nie było takiego nowatorskiego podejścia do rozgrywek piłkarskich.
Przypomnijmy, po sezonie zasadniczym każdej z drużyn zmniejszono o połowę dorobek punktowy, a tym, którzy mieli nieparzystą liczbę punktów po 30 kolejkach oprócz podzielenia dotychczasowego dorobku przez dwa, zaokrąglono nowy dorobek w górę do pełnego punktu. Tyle już wiemy, to już za nami. Przed nami natomiast siedem kolejek w grupie A i tak samo siedem w grupie B. Na tym etapie drużyny rozegrają tylko po jednym meczu z danym przeciwnikiem, a nie po dwa jak w rundzie zasadniczej. Oznacza, to, że zgodnie z regulaminem rozgrywek drużyny z miejsc 1-4 i 9-12 będą gospodarzami czterech dodatkowych meczów, w sumie 19-stu spotkań w całym sezonie, a zespoły z miejsc 5-8 i 9-13 – odpowiednio 3-ch i 18-stu.
Wiadomo też, że przy równej liczbie punktów na koniec sezonu o kolejności miejsc będzie też decydować kolejność z rundy zasadniczej i tak wiadomo już, że jeśli Legia i Lech będą miały tyle samo „oczek” to Legia będzie Mistrzem Polski. Warszawski zespół zakończył rozgrywki z 63 punktami, teraz ma ich 32, a „Kolejorz” z 53 i ma ich teraz 27. Zatem miast 10 „oczek” Lechowi do odrobienia pozostaje – 5, ale tytuł da 6 punktów zdobytych więcej od Legii w tych siedmiu meczach.
Ciekawie zrobiło się też w grupie B, bo tam na przedostatnie miejsce spadło Zagłębie Lubin. Jeden z najzamożniejszych polskich klubów spadłby z T-Mobile Ekstraklasy już po 30 seriach, gdyby nie było dodatkowego grania, a tak niczym w komputerowej batalii dostał „drugie życie”. Z oceną reformy trzeba zaczekać co najmniej do końca sezonu. Co rusz to słyszy się różne głosy, z przewagą tych: „co to za reforma?” i „kradzież punktów”, ale żeby coś wypracować, do czegoś dojść, to może trzeba czasem paru prób, paru eksperymentów i paru błędów, byleby tylko one czemuś służyły. A może na koniec całych rozgrywek czyli 1 czerwca zwolenników reformy będzie więcej niż przeciwników?
Jedno wiem, są emocje, jest atrakcyjność, a to oczekiwali twórcy reformy. Dawniej na 3-4 kolejki przed końcem rozgrywek, przynajmniej połowa drużyn nie grała już o nic. Zespoły z miejsc od 6-tego do 12-tego nie grały już o nic. Nie „groziły” im medale i europejskie puchary i nie groził spadek.
W tym sezonie poziom sportowy może jeszcze się nie podniósł, ale przynajmniej są emocje. Pożyjemy, zobaczymy, a krytykantom reformy radziłbym się jeszcze uzbroić w cierpliwość. Na pewno spełniony został cel polegający na zwiększeniu liczby spotkań, bo przypomnę ostatnio ligowcy z T-Mobile Ekstraklasy grywali po 30 meczów, a teraz 37. Pamiętajmy też o jesiennych kolejkach rozgrywanych przez kilkanaście dni za sprawą kumulowania trzech czy czterech serii spotkań, następujących bezpośrednio po sobie. Np. we wrześniu przez osiemnaście dni z rzędu rozegrano aż 32 mecze. Robert Błoński pisał w Przeglądzie Sportowym, że liga pędziła, a ludzi mało to interesowało i trudno się z nim nie zgodzić. Może wyjściem byłby system szkocki czy chorwacki. Mniejsza liczba drużyn np. 12 i trzy rundy bez podziału na grupy, skoro chcemy więcej grania, a może stwórzmy mocną, 10-zespołową Ekstraklasą z czterema rundami i 36 pojedynkami dla każdego z zespołów. Nie zajmuję jednoznacznego stanowiska, na podsumowania przyjdzie czas i dlatego zapraszam Państwa do dyskusji!
Czekam na Wasze głosy!
Portal prawosportowe.pl powstał w 2012 roku i od tego czasu dostarcza czytelnikom wiedzę z zakresu szeroko rozumianego prawa sportowego. Odbiorcami naszych treści są sportowcy amatorzy i profesjonalni, trenerzy, sędziowe, menedżerowie, agenci, działacze organizacji sportowych, sponsorzy. Jesteśmy po to, by pomagać i edukować w sporcie.
Portal od samego początku jest wspierany przez Kancelarię Prawa Sportowego i Gospodarczego DAUERMAN
Zgodnie z art. 13 ust. 1 i ust. 2 Ogólnego rozporządzenia Parlamentu i Rady Unii Europejskiej o ochronie danych osobowych z dnia 27 kwietnia 2016 r. informujemy, iż:
Jeśli potrzebujesz pomocy prawnej w Twojej działalności sportowej, napisz do nas korzystając z poniższego formularza.
Pamiętaj – odległość nie stanowi problemu. Działamy całkowicie on-line.
Przedstaw nam swój problem, a my dokonamy wstępnej bezpłatnej analizy prawnej. Następnie przedstawimy, co możemy wspólnie w tej sprawie zrobić oraz zaproponujemy zasady współpracy. Oczywiście za wszelkie usługi otrzymasz fakturę VAT.
Polityka prywatności PrawoSportowe.pl Sp. z o.o.