13.05.2015
Sporty walki niewątpliwie posiadają swe zasłużone i należne miejsce w hierarchii wszelkich dyscyplin sportu. Są one jednak, jak żadna inna z dyscyplin, sportem niosącym ogromne ryzyko. Nie tylko dla osób je uprawiających.
Na przełomie wieków rysuje się znacząca zmiana w postrzeganiu dyscyplin związanych z szeroko pojętą „walką”. Niegdyś kojarzone w głównej mierze na przykład z boksem, zapasami lub karate. W chwili obecnej szereg odmian i różnorodność w stylach powoduje, że katalog sportów walki stał się bardzo szeroki. Nie zmienia się natomiast jedno – ich popularność. To niestety nie zawsze przekłada się na poziom wiedzy związanej z ich wykonywaniem a także świadomość konsekwencji, jakie ze sobą niesie nieumiejętne lub nierozważne korzystanie ze sprawności, które dana osoba posiadła. Należy mieć na uwadze, że nie każde z typów omawianych sportów został stworzony do zdrowej rywalizacji lub skutecznej obrony przed napastnikiem. Istnieją również takie typy sztuk walki, które funkcjonują na zasadzie wyrządzenia jak największej szkody przeciwnikowi.
Na początku warto przytoczyć część przepisów mających zastosowanie w przypadku użycia siły związanej z wykonywaniem danej dyscypliny z zakresów sportów walki w sposób niezwiązany z treningiem lub rywalizacją sportową. Można podzielić je na dwie kategorie. Przepisy odnoszące się do bezprawnego użycia siły w stosunku do innej osoby lub użycie siły w ramach obrony koniecznej.
Jeśli chodzi o pierwszą kategorię należy wskazać choćby przepis art. 217 § 1. Kodeksu karnego dotyczący nietykalności cielesnej, kto uderza człowieka lub w inny sposób narusza jego nietykalność cielesną, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
Kolejnym jest art. 158 § 1 KK, dotyczący bójki i pobicia a mianowicie, kto bierze udział w bójce lub pobiciu, w którym naraża się człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo nastąpienie skutku określonego w art. 156 § 1 lub w art. 157 § 1, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
W przypadku obrony koniecznej, kluczowym przepisem jest § 1. art. 25 Kodeksu karnego, stanowiący, iż nie popełnia przestępstwa, kto w obronie koniecznej odpiera bezpośredni, bezprawny zamach na jakiekolwiek dobro chronione prawem. Co więcej, zgodnie z wyrokiem SN z dnia 4 lutego 2002r. o sygn. V KKN/507/99 Bezpośredniość zamachu wchodzi w grę również gdy istnieje wysoki stopień prawdopodobieństwa, że zagrożone atakiem dobro zostanie zaatakowane w najbliższej chwili. Zamach taki rozpoczyna się już w chwili, gdy zachowanie sprawcy ukierunkowane na naruszenie dobra prawnego jest tak zaawansowane, że brak przeciwdziałania doprowadzi do istotnego niebezpieczeństwa dla dobra prawnego.
Tyle na temat odpowiedzialności za czyny mogące stanowić następstwo użycia siły związanej z posiadanymi umiejętnościami szeroko pojętych sztuk walki. Warto zastanowić się, jakie przepisy tak naprawdę regulują w naszym kraju, nazwijmy to „rynek sportów walki”. Otóż aktualnie trudno o akt będący spoiwem przepisów odnoszących się do tej dziedziny i pozwalający na jasną wykładnie zasad z nimi związaną.
Do pewnego momentu w naszym porządku prawnym funkcjonowało Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 12 listopada 2002 r. w sprawie uprawiania dalekowschodnich sportów i sztuk walki oraz kick-boxingu. Zostało ono jednak uchylone. Było ono o tyle istotne, iż określało m.in. warunki otrzymywania kolejnych stopni w edukacji danych osób w zakresie sportów walki, określało minimalny wiek osób mogących brać udział w treningach sportów kontaktowych.
Kolejnym aktem nieistniejącym już w naszym prawodawstwie jest Rozporządzenie Ministra Sportu i Turystyki z dnia 18 lutego 2011 r. w sprawie szczegółowych warunków uzyskiwania kwalifikacji zawodowych w sporcie. Rozporządzenie również uchylono. Związane jest to z deregulacją kwalifikacji zawodowych w sporcie. Trudno ocenić czy ta decyzja była słuszna czy nie. Jednak w świetle analizowanej materii wydaje się, że skutki są raczej negatywne.
Dla przykładu można wskazać, że aktualnie kurs na instruktora samoobrony można odbyć w ciągu ok. 16 dni. Czy taki okres czasu daje realne gwarancje na profesjonalizm w szkoleniu adeptów takich osób? Można to poddać pod wątpliwość. Oczywiście nie musi stanowić to reguły.
Warto zastanowić się czy nie powinno się podjąć działań związanych z wypracowaniem pewnych rozwiązań a następnie wprowadzeniem odpowiednich regulacji dotyczących poruszanego tematu. Podobny problem sygnalizował ostatnio Rzecznik Praw Dziecka Marek Michalak. Była to reakcja na organizację gali muaythai z udziałem 12 letnich dzieci. Rzecznik interweniując w tej sprawie wskazał właśnie na brak odpowiednich regulacji określających jasne reguły funkcjonowania sztuk walki w naszym kraju.
05.11.2024
03.11.2022
15.09.2022
14.02.2022
27.10.2021
Portal prawosportowe.pl powstał w 2012 roku i od tego czasu dostarcza czytelnikom wiedzę z zakresu szeroko rozumianego prawa sportowego. Odbiorcami naszych treści są sportowcy amatorzy i profesjonalni, trenerzy, sędziowe, menedżerowie, agenci, działacze organizacji sportowych, sponsorzy. Jesteśmy po to, by pomagać i edukować w sporcie.
Portal od samego początku jest wspierany przez Kancelarię Prawa Sportowego i Gospodarczego DAUERMAN
Zgodnie z art. 13 ust. 1 i ust. 2 Ogólnego rozporządzenia Parlamentu i Rady Unii Europejskiej o ochronie danych osobowych z dnia 27 kwietnia 2016 r. informujemy, iż:
Jeśli potrzebujesz pomocy prawnej w Twojej działalności sportowej, napisz do nas korzystając z poniższego formularza.
Pamiętaj – odległość nie stanowi problemu. Działamy całkowicie on-line.
Przedstaw nam swój problem, a my dokonamy wstępnej bezpłatnej analizy prawnej. Następnie przedstawimy, co możemy wspólnie w tej sprawie zrobić oraz zaproponujemy zasady współpracy. Oczywiście za wszelkie usługi otrzymasz fakturę VAT.
Polityka prywatności PrawoSportowe.pl Sp. z o.o.