02.09.2012
Odpadł Ruch, Legia i Śląsk. Znaczy – mizeria jak zawsze. Przyczyny tego stanu rzeczy – można powiedzieć, ilu miłośników sportu, tyle zdań na ten temat. Na pewno trzeba się liczyć z opinią (ostatnio podnoszoną zresztą coraz częściej), że piłkarze zarabiają niewspółmiernie dużo do swoich umiejętności. Czy taki stan rzeczy musi być, czy skazani jesteśmy na kominy płacowe? Otóż nie. Obecnie, na podstawie art. 15 ustawy o sporcie, liga zawodowa piłki nożnej T-Mobile Ekstraklasa zarządzana jest przez spółkę kapitałową Ekstraklasa S.A. i umowę podpisaną pomiędzy tym podmiotem, a PZPN. W tak utworzonej konstrukcji organizacyjno-prawnej nic nie stoi na przeszkodzie, by wzorem lig zawodowych (zwłaszcza amerykańskich NBA, NHL, czy NFL) wprowadzić górny pułap wynagrodzeń, czy limit wydatków na pensje dla zawodników. Analizując dalej – jeżeli piłkarz zatrudniany jest w klubie na podstawie umowy o pracę i podlega reżimowi kodeksu pracy, czy na podstawie umowy cywilnoprawnej o świadczenie usług (art. 750 kc) i podlega reżimowi kodeksu cywilnego – żaden z tych kodeksów nie przewiduje ograniczeń w możliwości ustalenia górnego wynagrodzenia. „Piłka zatem po stronie Ekstraklasy S.A. (czy de facto jej akcjonariuszy, którymi są kluby i PZPN). Zgodna wola i... unikamy przepłacania zawodników. W tym miejscu pozwolę sobie jednak na własny komentarz i spostrzeżenie. A może by tak do sprawy podejść trochę inaczej? Mamy nowe piękne stadiony i hale sportowe, które trzeba zapełnić kibicami. Skoro tak dobrze u nas się płaci, a „na zachodzie kryzys, to może nie ograniczajmy jednak zarobków, tylko ściągajmy bardzo dobrych zawodników z zagranicy (dzieje się już tak w siatkówce i pomału w piłce ręcznej), dzięki czemu zapełnimy trybuny, a przyszli nasi sportowcy (odnoszę to do dzieci i ich planów szkolenia po nowemu w ramach projektu zmian zaproponowanych ostatnio przez ministerstwo) będą mieli swoich idoli i będą mieli od kogo się uczyć??? A może takie myślenie jest jednak naiwne...???
Portal prawosportowe.pl powstał w 2012 roku i od tego czasu dostarcza czytelnikom wiedzę z zakresu szeroko rozumianego prawa sportowego. Odbiorcami naszych treści są sportowcy amatorzy i profesjonalni, trenerzy, sędziowe, menedżerowie, agenci, działacze organizacji sportowych, sponsorzy. Jesteśmy po to, by pomagać i edukować w sporcie.
Portal od samego początku jest wspierany przez Kancelarię Prawa Sportowego i Gospodarczego DAUERMAN
Zgodnie z art. 13 ust. 1 i ust. 2 Ogólnego rozporządzenia Parlamentu i Rady Unii Europejskiej o ochronie danych osobowych z dnia 27 kwietnia 2016 r. informujemy, iż:
Jeśli potrzebujesz pomocy prawnej w Twojej działalności sportowej, napisz do nas korzystając z poniższego formularza.
Pamiętaj – odległość nie stanowi problemu. Działamy całkowicie on-line.
Przedstaw nam swój problem, a my dokonamy wstępnej bezpłatnej analizy prawnej. Następnie przedstawimy, co możemy wspólnie w tej sprawie zrobić oraz zaproponujemy zasady współpracy. Oczywiście za wszelkie usługi otrzymasz fakturę VAT.
Polityka prywatności PrawoSportowe.pl Sp. z o.o.