16.09.2025
Kariera sportowca rzadko mieści się w granicach jednego państwa: kontrakty, premie i prawa do wizerunku „rozsypują się” po różnych jurysdykcjach, a majątek obejmuje spółki, nieruchomości, inwestycje i treści cyfrowe. Dlatego pytanie „co z majątkiem po śmierci?” to nie temat na ostatnią chwilę, tylko element planu kariery. Dobrze ułożona sukcesja porządkuje prawo właściwe, zabezpiecza partnera i dzieci, ogranicza ryzyko sporów o zachowek i pozwala realizować cele filantropijne – bez paraliżu rodzinnego życia i kontraktów sponsorskich.
Pierwszy krok to uporządkowanie prawa, które w ogóle będzie stosowane do spadku. W Unii Europejskiej decydująca jest zasada zwykłego pobytu spadkodawcy z chwili śmierci, ale sportowiec może w testamencie wybrać prawo państwa swojego obywatelstwa. To prosty zabieg, który zwiększa przewidywalność i ogranicza „szarpanie” między porządkami prawnymi. Dodatkowo, europejskie poświadczenie spadkowe ułatwia wykazywanie statusu spadkobiercy w innych krajach UE, co ma znaczenie, gdy aktywa są rozproszone. Te narzędzia daje rozporządzenie 650/2012, stosowane w całej UE (z nielicznymi wyjątkami), i to od niego zwykle zaczyna się rozmowę o sukcesji międzynarodowej.
Trzonem planu pozostaje testament. W polskim prawie można dodatkowo sięgnąć po zapis windykacyjny w testamencie notarialnym: to mechanizm, dzięki któremu wskazana osoba nabywa z chwilą śmierci konkretny składnik majątku – np. mieszkanie, udziały w spółce „image rights” czy prawa majątkowe – bez konieczności późniejszego dzielenia się nim w dziale spadku. To rozwiązanie bywa kluczowe, gdy ważne jest nieprzerwane zarządzanie klubem-fundacją, spółką czy prawami licencyjnymi. Warto pamiętać o zasadzie skuteczności: zapis windykacyjny nie „zadziała”, jeśli w chwili śmierci dany składnik nie należy już do spadkodawcy albo jest obciążony zobowiązaniem sprzecznym z zapisem.
Uzupełnieniem testamentu są dyspozycje na wypadek śmierci poza reżimem spadku, w szczególności polisa na życie z oznaczeniem uposażonego. Świadczenie z takiej polisy wypłaca się bezpośrednio wskazanej osobie i – co do zasady – nie wchodzi ono do masy spadkowej, co pozwala szybko zasilić domowy budżet partnera czy dzieci i utrzymać płynność bez czekania na formalności spadkowe. Dobrze jest okresowo aktualizować listę uposażonych, bo w praktyce to właśnie przeoczenia (były partner w polisie) prowadzą do najgłośniejszych sporów.
Coraz częściej „kręgosłupem” sukcesji staje się fundacja rodzinna. To polskie rozwiązanie, obowiązujące od 22 maja 2023 r., pozwalające oddzielić własność od zarządzania i wypłacać świadczenia beneficjentom według statutowych reguł – np. w ratach do określonego wieku, po ukończeniu szkoły albo po spełnieniu kryteriów sportowych. Fundacja może trzymać udziały w spółkach, prawa do wizerunku czy portfel inwestycyjny, a ład korporacyjny (zarząd, rada protektorów) stabilizuje funkcjonowanie majątku, gdy spadkobiercy są nieletni lub rozproszeni po świecie. Co ważne, wraz z wprowadzeniem fundacji ustawodawca zmodyfikował zasady zachowku: pojawiła się możliwość jego obniżenia, rozłożenia na raty i odroczenia terminu zapłaty oraz szczegółowe reguły doliczania do substratu zachowku świadczeń i mienia przekazywanych przez fundację. To daje większą elastyczność w ochronie płynności rodzinnego majątku, ale wymaga starannego modelowania statutu i darowizn.
Ochrona partnera i dzieci zaczyna się od prostych decyzji. Jeżeli nie ma małżeństwa, partner co do zasady nie dziedziczy z ustawy – trzeba go wskazać w testamencie, dopisać jako uposażonego w polisach, uczynić beneficjentem fundacji albo wspólnikiem w spółkach. W przypadku małoletnich dzieci ważne jest, aby świadczenia do nich trafiały w sposób kontrolowany: statut fundacji może ustawić „bezpieczne szyny”, a zapis windykacyjny przekazać konkretne aktywa wprost, bez „wspólnego zarządzania” z innymi spadkobiercami. W tle trzeba pilnować zachowku – szczególnie gdy w grę wchodzą wysokie darowizny i przesunięcia majątkowe w karierze – bo jego rozliczenie po zmianach wymaga wcześniejszych kalkulacji, a nie gaszenia pożaru po śmierci.
Sukcesja sportowca różni się tym, że duża część wartości jest „niematerialna”: prawa do wizerunku i znaków, umowy sponsorskie, tantiemy, treści cyfrowe i kanały social media. Te aktywa często są rozliczane w kilku krajach, więc poza testamentem i fundacją warto przewidzieć ciągłość licencji, prawa do moderacji kont i przejęcia rozliczeń z platformami. Transgraniczny charakter majątku oznacza też, że bez wyboru prawa spadkowego i bez europejskiego poświadczenia spadkowego spadkobiercy mogą mieć trudność, by szybko okazać tytuł do udziałów lub wypłat za granicą – a w sporcie czas ma realną wartość.
Tu właśnie najlepiej widać „dobrodziejstwo” pracy z kancelarią. Dobra kancelaria najpierw mapuje majątek i jurysdykcje, a potem projektuje spójny pakiet: testament z wyborem prawa, zapisy windykacyjne na kluczowe aktywa, dyspozycje polisowe, statut fundacji rodzinnej zszyty z kontraktami i planem podatkowym oraz procedury operacyjne dla rodziny (dostępy, pełnomocnictwa, europejskie poświadczenie spadkowe). W razie ryzyka sporu o zachowek prawnicy z wyprzedzeniem kalibrują darowizny i świadczenia fundacji, by ograniczyć roszczenia lub rozłożyć je w czasie, a przy aktywach zagranicznych pilnują, by dokumenty były skuteczne i wykonalne w kilku państwach. Efekt to mniej chaosu, szybsze uruchomienie środków dla bliskich i większa szansa, że wypracowany w sporcie majątek będzie służył rodzinie zgodnie z Twoją wolą.
Na koniec warto dodać rzecz praktyczną: plan sukcesji nie jest „zapisany na zawsze”. Zmiana rezydencji, ślubu, narodzin dziecka, dużej darowizny czy kontraktu w nowym kraju to sygnał, by dokumenty zrewidować, zaktualizować uposażonych i – w razie potrzeby – skorygować statut fundacji. W sporcie wynik bywa kwestią detali; w sukcesji jest podobnie. Lepiej je poukładać zawczasu.
Sporty drużynowe
16.09.2025
Piłka nożna
09.09.2025
Sporty indywidualne
03.09.2025
31.07.2025
24.07.2025
03.07.2025
03.06.2025
08.11.2024
Portal prawosportowe.pl powstał w 2012 roku i od tego czasu dostarcza czytelnikom wiedzę z zakresu szeroko rozumianego prawa sportowego. Odbiorcami naszych treści są sportowcy amatorzy i profesjonalni, trenerzy, sędziowe, menedżerowie, agenci, działacze organizacji sportowych, sponsorzy. Jesteśmy po to, by pomagać i edukować w sporcie.
Portal od samego początku jest wspierany przez Kancelarię Prawa Sportowego i Gospodarczego DAUERMAN
Zgodnie z art. 13 ust. 1 i ust. 2 Ogólnego rozporządzenia Parlamentu i Rady Unii Europejskiej o ochronie danych osobowych z dnia 27 kwietnia 2016 r. informujemy, iż:
PrawoSportowe.pl Sp. z o.o.
ul. Powstańców Śląskich 9
53-332 Wrocław
tel. +48 693 672 258
e-mail: bok@prawosportowe.pl
Jeśli potrzebujesz pomocy prawnej w Twojej działalności sportowej, napisz do nas korzystając z poniższego formularza.
Pamiętaj – odległość nie stanowi problemu. Działamy całkowicie on-line.
Przedstaw nam swój problem, a my dokonamy wstępnej bezpłatnej analizy prawnej. Następnie przedstawimy, co możemy wspólnie w tej sprawie zrobić oraz zaproponujemy zasady współpracy. Oczywiście za wszelkie usługi otrzymasz fakturę VAT.
Polityka prywatności PrawoSportowe.pl Sp. z o.o.